Jest decyzja w sprawie byłych prezesów SM „Ujeścisko”. Sąd okręgowy nie uwzględnił zażaleń prokuratora i obrońcy

Jeden z byłych prezesów spółdzielni mieszkaniowej „Ujeścisko” w Gdańsku – Grzegorz H. – zostaje w areszcie, drugi – Maciej S. – na wolności. Gdański Sąd Okręgowy utrzymał w mocy postanowienia sądu niższej instancji. Nie uwzględnił ani zażalenia prokuratura, ani obrońcy.

W ocenie Sądu Okręgowego w Gdańsku prokuratura nie wykazała, aby istniała uzasadniona konieczność zastosowania wobec Macieja S. tymczasowego aresztowania, które jest najsurowszym środkiem zapobiegawczym. Jednocześnie uznano, że z uwagi na rolę, jaką Grzegorz H. odegrał w zarzucanych mu czynach, występuje obawa matactwa oraz możliwość wpływu na zeznania świadków, dlatego ma on pozostać w areszcie.

ZARZUTY O NIEGOSPODARNOŚĆ

Obaj byli prezesi spółdzielni „Ujeścisko” usłyszeli w sumie dziesięć zarzutów o niegospodarność: Grzegorz H. osiem, a Maciej S. dwa. – Przede wszystkim chodzi o to, że środki finansowe, uzyskane w wyniku zawartych umów na wybudowanie lokali, mogły nie być wykorzystywane na budowę tychże lokali, a na ukończenie poprzednich rozpoczętych inwestycji. I stąd kłopoty finansowe tejże spółdzielni – mówi Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

W efekcie pokrzywdzeni, których jest już ponad 150 – mimo dokonanych wpłat – do dziś nie dostali mieszkań. Śledztwo dotyczy siedmiu inwestycji. Prokuratura czeka jeszcze na opinię biegłego z zakresu rachunkowości. Wówczas podejrzani mogą usłyszeć kolejne zarzuty. Byłym prezesom spółdzielni grozi 10 lat więzienia.

INTERESY SPÓŁDZIELCÓW KUPUJĄCYCH MIESZKANIE NIE SĄ DOSTATECZNIE CHRONIONE?

Sąd Okręgowy w Gdańsku odniósł się szerzej do faktu, że nie uwzględnił zażalenia prokuratury okręgowej o tymczasowe aresztowanie Macieja S. – Brak uwzględnienia zażalenia nie oznacza, iż sąd nie uważa, iż generalnie sytuacja osób pokrzywdzonych, spółdzielców SM „Ujeścisko” jest bardzo zła z uwagi na działanie jej władz. Sąd wskazał, iż o ile ustawodawca zadbał o ochronę potencjalnych klientów przed nielegalnymi praktykami deweloperów, to w tej części zaniedbał interesy spółdzielców, kupujących mieszkania w spółdzielni mieszkaniowej – informuje Łukasz Zioła z biura prasowego Sądu Okręgowego w Gdańsku.

Grzegorz Armatowski/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj