Bombki od więźniów dla gdańskiego hospicjum. „Chcieliśmy dołożyć coś od siebie” [FOTO]
Ręcznie robione bombki na choinkę wykonane przez więźniów z Zakładu Karnego na Przeróbce trafiły do gdańskiego Hospicjum im. ks Eugeniusza Dutkiewicza w Gdańsku.
Ręcznie robione bombki na choinkę wykonane przez więźniów z Zakładu Karnego na Przeróbce trafiły do gdańskiego Hospicjum im. ks Eugeniusza Dutkiewicza w Gdańsku.
Niecodzienny upominek świąteczny otrzyma kilkudziesięciu uboższych seniorów, podopiecznych Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku od więźniów Zakładu Karnego Przeróbka. W środę dwunastu osadzonych uszyje bowiem kolorowe, ozdobne, ciepłe poduchy, które z pewnością przydadzą się starszym ludziom.
Zagroził ekspedientowi i zabrał skrzynkę piwa. 31-mieszkaniec Gdańska wtargnął do jednego sklepów z alkoholem i grożąc pracownikowi ukradł skrzynkę, w której były puszki z piwem. W poniedziałek mężczyzna zostanie doprowadzony do prokuratury, grozi mu 10 lat pozbawienia wolności.
Cztery i pół roku więzienia dla sprawcy poważnego wypadku w Gdańsku. Chodzi o zdarzenie ze stycznia ubiegłego roku, w którym ucierpiały cztery osoby. Jedno z dzieci do tej pory nie chodzi, nie widzi i nie słyszy. Wciąż jest rehabilitowane.
25 lat więzienia dla „polskiego Fritzla”. Tak nazwano mieszkańca jednej z wsi w okolicach Pucka, który przez 5 lat znęcał się nad swoją żoną i na 2 lata zamknął ją w piwnicy, gdzie była głodzona, bita i gwałcona nie tylko przez niego, ale też przez jego kolegów. Mariusza Sz. skazano też za molestowanie swojej córki.
Sąd Okręgowy w Słupsku złagodził kary za podpalenie samochodów przeciwnika politycznego byłego prezydenta Słupska. To finał jednego z najgłośniejszych konfliktów w mieście. Podpalacz Czesław M., zamiast roku więzienia, przez 12 miesięcy będzie pracował społecznie przez 20 godzin miesięcznie. Zleceniodawca Andrzej O. również nie trafi za kratki, na co skazał go sąd w pierwszej instancji. Przez osiem miesięcy będzie również pracował społecznie po 20 godzin w miesiącu.
Od prostych prac porządkowych do opieki nad śmiertelnie chorymi pacjentami. Osadzeni w zakładach karnych coraz chętniej podejmują pracę i coraz częściej są za nią wynagradzani.