
Niedaleko Słupska widziany był wilk. Będzie ich coraz więcej na naszym terenie
Nadleśnictwo Leśny Dwór opublikowało e-mail od spacerowicza, który pół kilometra od ulicy Sucharskiego w lesie napotkał wilka.

Nadleśnictwo Leśny Dwór opublikowało e-mail od spacerowicza, który pół kilometra od ulicy Sucharskiego w lesie napotkał wilka.
W okolicach gmin Godkowo i Milejewo koło Elbląga wilki atakują siedliska ludzi. W marcu wataha zagryzła psa, teraz ofiarami wilków są zwierzęta gospodarskie, cielaki i owce. – To są mieszańce, hybrydy, dlatego nie boją się ludzi i podchodzą do siedlisk ludzkich. Mogą zaatakować nawet, gdy będziemy z psem na smyczy. Zostanie po psie tylko obroża – mówi Andrzej Rybicki, łowczy okręgowy z Elbląga.
Paweł Smolik, zajmujący się fotografowaniem dzikiej przyrody, uchwycił na zdjęciu pięć przechodzących przez wydmy wilków. Widok zapiera dech w piersiach.
Siedemnaście łań zagryzły wilki w gospodarstwie agroturystycznym koło Bytowa. Reszta stada, kilkadziesiąt sztuk, uciekło przed drapieżnikami.
Wojsku nie udało się potwierdzić informacji o rzekomym wilku, który miał wbiec przez bramę na teren bazy w Redzikowie koło Słupska. Nagranie z monitoringu oraz zdjęcia zwierzęcia skonsultowano ze specjalistami.

Nietypowa akcja strażaków w pobliżu Lipusza w powiecie kościerskim. Ratowali wilka, który wpadł pod lód. Niestety drapieżnik nie przeżył.
Nie ma nawet trzech lat, a w nieco ponad rok przeszedł 10 tysięcy kilometrów. Mowa o wilku o imieniu Gustav. Jego ruchy, za pomocą obroży z nadajnikiem GPS, analizował jeden ze studentów z Brandenburgii. Ssak z centralnych Niemiec, krętymi drogami, dotarł na Pomorze, gdzie się osiedlił. Obecnie obserwuje go dr Maciej Szewczyk z wydziału biologii Uniwersytetu Gdańskiego.












© 2024 - Radio Gdańsk