Wycięto cztery hektary drzew w Łebie. Sprawa trafi do prokuratury
Sprawa wycinki drzew w Łebie w prokuraturze. Zawiadomienie składa Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku. Chodzi o wykarczowanie około czterech hektarów boru bażynowego.
Sprawa wycinki drzew w Łebie w prokuraturze. Zawiadomienie składa Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku. Chodzi o wykarczowanie około czterech hektarów boru bażynowego.
Cztery hektary wyciętych drzew. Burmistrz Łeby zawiadamia policję. Andrzej Strzechmiński twierdzi, że wycięto kilkaset drzew na chronionym obszarze. Chodzi o tereny powojskowe we wschodniej części Łeby.
– Bardzo smutny widok. Może jest w tym jakiś cel? A może to profilaktyczne czyszczenie terenu? – pyta nas słuchacz Maciej i przesyła wstrząsające zdjęcia z okolic ronda De La Salle w Gdańsku. Przy Słowackiego trwa wielka wycinka drzew.
– To kolejna burza w szklance wody – tak senator Prawa i Sprawiedliwości Waldemar Bonkowski skomentował w Radiu Gdańsk kontrowersje związane z ustawą liberalizującą przepisy dotyczące wycinki drzew.
W ruch poszły pilarki i siekiery. Właściciele nieruchomości zaczęli masowo wycinać rosnące na ich posesjach drzewa. Taką możliwość dają obowiązujące od początku roku znowelizowane przepisy o ochronie przyrody i o lasach.
Sprawa wycinki Alei Lipowej w Gdańsku w prokuraturze. Jak ustalił nasz reporter, aktywiści ze stowarzyszenia Miejski Punkt Widzenia złożyli dwa doniesienia. – Trzeba sprawdzić, czy władze miasta podejmowały decyzje zgodnie z prawem – mówi jeden z aktywistów – Roger Jackowski.
„Trwająca od lat nieudolność, prawdopodobnie przerywana nielegalnymi działaniami i łamaniem prawa”. Tak grupa gdańszczan określa sytuację i ostatnie decyzje gdańskich urzędników dotyczące Alei Lipowej.