To drzewo ma zniknąć z centrum Sopotu. Prezydent Karnowski napisał list do ministerstwa. „Nasadzenie nie zrekompensuje straty” [ZDJĘCIA]

Konserwator Zabytków Miasta Sopotu dwukrotnie odmówił wycinki 25 metrowej topoli czarnej, rosnącej w centrum miasta, na terenie siedziby jednego z oddziałów SKOK, sąsiadujących z Sopot Centrum. Obszar ten wpisany jest do rejestru zabytków.

 

Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego uchylił decyzję miejskiego konserwatora, tym samym wydając zgodę na wycinkę drzewa. Zamiast 25 metrowej topoli o obwodzie pnia 266 cm, właściciel działki ma posadzić drzewko o obwodzie pnia – 12-14 cm. Wnioskował o to właściciel działki, na której rośnie topola, firma BILA S C.

„NOWE NASADZENIE NIE ZREKOMPENSUJE STRATY”

– Topola, która wkrótce może zostać wycięta, jest drzewem dojrzałym wiekowo, ale zdrowym. Jest drzewem pięknym, o charakterystycznym dla topól włoskich, malowniczym pokroju. Strata tego drzewa byłaby bardzo odczuwalna i niewątpliwie negatywnie wpłynęłaby na estetykę centralnej części miasta. Sugerowane, nowe nasadzenie nie jest w stanie zrekompensować tej straty – informuje Anna Dyksińska z sopockiego magistratu.

PREZYDENT SKIEROWAŁ PISMO DO MINISTRA

Prezydent Miasta Sopotu, Jacek Karnowski skierował  31 sierpnia br. pismo do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z prośbą o zmianę decyzji i pozostawienie drzewa, które wpisało się doskonale w krajobraz centrum Sopotu.

– Wierzę, że zwyciężą argumenty merytoryczne i troska o publiczną przestrzeń miejską, a nie względy pozamerytoryczne – mówi prezydent Jacek Karnowski. Prezydent do dziś nie otrzymał odpowiedzi.

 

Oprac. puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj