Wraz z początkiem wiosny rozpoczyna się migracja płazów z lądu do wody. Piotr Zięcik opowiadał o niebezpieczeństwach na drodze tej wędrówki i potrzebie ochrony zwierząt.
W piątek, 14 marca, zamknięty zostanie fragment ul. Michałowskiego w Gdańsku. Działania są związane z rozpoczynającą się wędrówką płazów i zadbaniem o ich bezpieczeństwo. Utrudnienia mają potrwać do maja. Dla kierowców wyznaczono objazdy.
Początek wiosny to czas niebezpieczny dla płazów. Co roku tysiące zwierząt, próbując dotrzeć do miejsc rozrodu, ginie pod kołami samochodów. Przeciwdziałać temu problemowi chce Gdańsk. W mieście rozstrzygnięto konkurs na realizację zadania mającego chronić płazy.
Gdańskie zoo może pochwalić się hodowlą gigantycznych żab. Dorosłe osobniki osiągają masę nawet 1 kg. Gertruda, Genowefa i Gustaw zamieszkały na zapleczu pawilonu gadów i zwiedzający nie mogą ich zobaczyć. I tak byłoby to niemożliwe, bo płazy prowadzą nocny tryb życia, dzień spędzają w ukryciu.
Piotr Zięcik jest biologiem mieszkającym na osiedlu, które słynie z ochrony płazów. Mieszkańcy VII Dworu w Gdańsku każdego roku zbierają żaby i ropuchy, migrujące z lasu do okolicznego stawu. Przenoszą je przez osiedle, chroniąc przed śmiercią pod kołami samochodów na ulicach.
– Zbieranie żab i ropuch na ulicach to zajęcie sympatyczne i pożyteczne – tak twierdzi wielu mieszkańców Osiedla VII Dwór w Gdańsku-Oliwie. Dzielnica słynie z tego, że od lat wiele osób angażuje się tu w akcję przenoszenia płazów przez niebezpieczną dla zwierząt jezdnię.
Od środy zamknięty zostanie fragment ul. Michałowskiego w gdańskiej dzielnicy VII Dwór, a przy zbiornikach wodnych i retencyjnych ograniczone zostaną prace związane z utrzymaniem zieleni. Działania miasta są związane z rozpoczynającą się wędrówką żab i zadbaniem o ich bezpieczeństwo.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
