Poczta Polska wyemitowała znaczek upamiętniający Zbigniewa Wodeckiego
W piątek, w 72. rocznicę urodzin Zbigniewa Wodeckiego, do obiegu trafił znaczek upamiętniający artystę. Wyemitowała go Poczta Polska.
W piątek, w 72. rocznicę urodzin Zbigniewa Wodeckiego, do obiegu trafił znaczek upamiętniający artystę. Wyemitowała go Poczta Polska.
Zbigniew Wodecki na rogu ul. Do Studzienki i Fiszera w Górnym Wrzeszczu. Mowa o muralu autorstwa Tuse, który od kilku dni zdobi ścianę kamienicy.
Ławeczka Zbigniewa Wodeckiego stanęła w Chałupach – na skwerze nad Zatoką Pucką. W ten sposób mieszkańcy chcieli oddać hołd zmarłemu artyście, który rozsławił miejscowość w swojej piosence „Chałupy Welcome To”.
Mija pierwsza rocznica śmierci Zbigniewa Wodeckiego. Artysta zmarł w wieku 67 lat 22 maja 2017 roku, po rozległym udarze mózgu. Największe przeboje Zbigniewa Wodeckiego to „Lubię wracać tam, gdzie byłem”, „Z Tobą chcę oglądać świat”, „Chałupy welcome to”, czy „Zacznij od Bacha”. Popularność przyniosło mu też wykonanie piosenki tytułowej do bajki „Pszczółka Maja”.
Był nie tylko wybitnym muzykiem, kompozytorem, aranżerem, wokalistą. Był wspaniałym, dobrym człowiekiem. Miał klasę, wdzięk, dystans do siebie i ogromne poczucie humoru.
– Wodecki był taką osobą, która zawsze emanowała spokojem przy organizacji imprez. Tak jak backstage zawsze tętni życiem, nerwowością, wszyscy gdzieś biegają, tak Wodecki był oazą spokoju. Mówił „słuchajcie, nie spieszmy się, wszystko będzie dobrze” – wspominał w Radiu Gdańsk zmarłego w poniedziałek artystę Wojciech Fułek, wiceprezydent Sopotu.
– Pomyślałem, że nagram sobie przepiękną arię Bacha na własny pogrzeb na strunie G. I wyjdzie mi taniej! – żartował Zbigniew Wodecki w rozmowie z Piotrem Jaconiem w Gdyni Głównej Osobiste. W nagranej dwa lata temu audycji artysta mówił o miłości do muzyki, negatywnym wpływie komercji oraz o Trójmieście.