Tuse namalował portret Zbigniewa Wodeckiego na jednej z kamienic. „Podziękowałem mu, bo jest za co”

AK2A6298

Zbigniew Wodecki na rogu ul. Do Studzienki i Fiszera w Górnym Wrzeszczu. Mowa o muralu autorstwa Tuse, który od kilku dni zdobi ścianę kamienicy. Tuse, czyli Piotr Jaworski to autor graffiti w Trójmieście i całej Polsce. Jest znany z dużych realistycznych portretów. Portret Zbigniewa Wodeckiego to jego najnowsza uliczna produkcja.

 
POMYSŁ SPRZED KILKU LAT

– Pomysł zrobienia graffiti ze Zbigniewem Wodeckim powstał kilka lat temu. Mój kolega nagłaśniał jego koncerty i zrobiłem mu tatuaż na podstawie zdjęcia Wodeckiego, które wyszukałem w internecie – opowiada Tuse. – Później pomyślałem, że ten sam kadr chętnie umieściłbym gdzieś na ścianie z chmurką „Tuse gram na trąbce”, ale Zbigniew Wodecki nagle zmarł i postanowiłem odłożyć realizację pomysłu – dodaje.

 

 

„JEST ZA CO DZIĘKOWAĆ”

Tuse zrezygnował z charakterystycznej dla jego prac chmurki i w dolnej części obrazu napisał „Dzięki panie Zbyszku”. – Podziękowałem mu, bo jest za co dziękować. To była dobra postać, wszyscy go lubią, dobrze odbierają, a poza tym był też niezłym fachowcem w tym, co robił – tłumaczy gdański artysta.

Wybór miejsca artysta tłumaczy tym, że najchętniej wybiera ściany blisko swego domu. – Żebym mógł wyjść do pracy w klapkach – kwituje.

pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj