Wiosna w tym roku jest kapryśna. Dni bywają cieplejsze, ale przeważnie jest jeszcze dosyć chłodno jak na tę porę roku. I właśnie w te zimniejsze dni z pomocą przychodzą rozgrzewające zupy. Dziś w audycji „Gotu–jemy w Słupsku” zaproponowaliśmy danie rodem z Japonii, o którym Kindze Siwiec opowiedziała Anna Witkowska z firmy WitAnn.
Tak jak w Boże Narodzenie nie wyobrażamy sobie stołu bez czerwonego barszczu, tak w wielkanocnym menu obowiązkowo musi znaleźć się żurek. Tym razem słupski specjalista od kiszonek zdradza przepis na zakwas, który jest podstawą tej świątecznej zupy.
„W Wigilię wyłącznie tradycyjny barszcz z uszkami na naturalnym zakwasie”. „Barszcz? Nigdy w życiu! Tylko grzybowa”. To jak jest w końcu? Zwolenników i przeciwników zarówno pierwszej, jak i drugiej opcji jest mnóstwo. Dylematu, jaką zupę powinno się ugotować na wigilijną kolację, nie udało się rozwiązać od wieków. Niegdyś to, co pojawiało się w miseczkach na świątecznym stole, zależało w dużej mierze od regionu kraju. Dziś już nieco
Rosół, pomidorowa, barszcz czy rybna – zupy i inne dania w słoikach przyjmowane są w jednym z sopockich sklepów. To z myślą o uchodźcach przybywających do miasta.
Rosół to podstawa – zawsze w niedzielę jako pierwsze danie. Ale polskich zup jest całe mnóstwo – jarzynowa, grzybowa, pomidorowa, fasolowa, kapuśniak, ogórkowa, barszcz… Czym byłaby polska kuchnia bez tradycyjnej zupy?
Co tydzień przygotowują gar zupy sopockim bezdomnym, ubogim i potrzebującym. Ofiarowują im także pomoc przedmedyczną. Teraz wolontariusze akcji „Zupa na Monciaku” sami są w potrzebie, bo kończą im się zapasy.
70 litrów wody, pieczarki, biała kiełbasa i 15 kilogramów ziemniaków – między innymi z takich składników powstał żur w ramach akcji „Zupa na Monciaku”. Na świąteczny posiłek w Sopocie przyszli bezdomni, ubodzy i samotni mieszkańcy Trójmiasta. W kolejce ustawiło się kilkadziesiąt osób.
Nawigacja
YouTube
© 2022 - Radio Gdańsk
