Na cmentarzu w Pruszczu Gdańskim pożegnano tragicznie zmarłego sympatyka Lechii Gdansk Kamila Kąkola. Był jedną z dwóch ofiar wypadku autobusu pod Włocławkiem, którym kibice wracali z meczu Lechii z Piastem Gliwice.
W uroczystościach pogrzebowych oprócz rodziny i przyjaciół Kamila uczestniczyło kilkaset osób mi.n. władze miasta i województwa, ale głównie kibice, piłkarze i działacze Lechii Gdańsk. Podczas składania trumny z ciałem Kamila w grobie, kibice odpalili race i wznieśli w górę klubowe szaliki.
Kamil Kąkol był bardzo aktywnym kibicem Lechii. Nigdy nie opuszczał spotkań w Gdańsku, bardzo często jeździł też na mecze wyjazdowe. Jak mówią jego przyjaciele, oddał życie za ukochany klub.
Więcej o wypadku gdańskich kibiców można przeczytać tutaj.
arm/mat