Gelert kontra Wilk, co proponują dla Elbląga[VIDEO]

Elżbieta Gelert kontra Jerzy Wilk, kandydaci na prezydenta Elbląga prezentowali się dziś na antenie Radia Gdańsk. Różnią się programami i pomysłami na miasto a o swoich postulatach opowiadali Agnieszce Michajłow.  Elżbieta Gelert, kandydatka PO na prezydenta Elbląga

skrytykowała pomysł przekopania Mierzei Wiślanej w Skowronkach. To nie jest podstawowy problem Elbląga, być może jest to problem pana Wilka, który uważa, że na tym powinien wygrać kampanię.

Gelert zaapelowała, żeby przestać na ten temat toczyć dyskusję, bo nowy prezydent Elbląga będzie rządził miastem nieco ponad rok i nie na tym, będzie polegała prezydentura, żeby przekopać mierzeję.

Na pytanie Agnieszki Michajłowa, czy gdyby w budżecie państwa były na to pieniądze, to powinno się w jakiejś perspektywie wykonać przekop, Elżbieta Gelert powiedziała, że owszem. – Ja uważam, ze w perspektywie bardziej turystycznej, a nie w perspektywie budowania tu portu, bo to jest mrzonka dla mnie, powiedziała Gelert.

Dodała, że przede wszystkim budując port trzeba wiedzieć, kto miałby z niego korzystać, jakie barki, o jakiej wyporności, czy to się będzie opłacać gospodarczo.
– Przecież potem to port elbląski będzie musiał utrzymywać ten tor wodny
, mówiła kandydatka PO.

Jej zdaniem trzeba najpierw zapoznać się z wynikami ekonomicznymi, poznać uwarunkowania ekologiczne, zobaczyć na ile jest to opłacalne a wtedy zastanawiać się nad budową kanału.

W rozmowie Elżbieta Gelert mówiła też o swoim pomyśle na rozwój Elbląga. – Powinniśmy iść w kierunku wody i współpracy z Pomorzem oraz rozwoju turystyki. Trzeba stawiać na mały przemysł i usługi, mówiła kandydatka na prezydenta miasta. – Trzeba ściągnąć do miasta przedsiębiorców, a to nie jest proste i wymaga czasu. Jest przygotowany grunt dla inwestorów na tzw. Modrzewinie, ale brakuje dobrej komunikacji. Położenie na trasie Warszawa- Gdańsk nie wystarcza żeby zainwestowały tu duże firmy. Konieczne są inwestycje drogowe w mieście, które właśnie się rozpoczęły.

gelert michajlow 5Agnieszka Michajłow zauważyła, ze remonty i budowy dróg były jednym z zarzutów przeciwko byłemu prezydentowi Elbląga. – Rzeczywiście te inwestycje są niedogodnością dla mieszkańców, ale w perspektywie poprawia jakość życia. Ale to nie są te drogi, które będą służyły firmom, mającym tu zainwestować, mówiła Gelert.

Dodała, że obecne problemy komunikacyjne Elbląga trzeba przeczekać, bo inwestycje są już mocno zaawansowane. – Na pewno lepiej trzeba informować mieszkańców o zmianach kierunków jazdy, o zamykaniu dróg. Przyznała, że być może roboty zaplanowano wszystkie na raz i to zdenerwowało elblążan. – Czyja to była wina, czy ostatnich władz, czy poprzednich które to planowały? Nic się nie dzieje w przypadku takich pieniędzy w ciągu roku, czy dwóch, podsumowała Elżbieta Gelert.

Rozmowa dotyczyła też postulatów i obietnic z kampanii wyborczej. Chodzi o obniżenie stawek czynszów, cen biletów komunikacji, stawek za działki. – Czy Pani podpisuje się pod tymi postulatami, pytała dziennikarka. Gelert odpowiedziała, że jej zdaniem na czas remontów ceny biletów powinny zostać zamrożone. Tymczasem od 1 lipca weszła w życie podwyżka. – Uważam, że podwyżka powinna być cofnięta. W sprawie czynszów zdanie miała podobne. – Podwyżka o 100 procent poszła raptownie, jednorazowo. Trzeba to naprawić, mówiła w wywiadzie.

Zapytana skąd pokryć niedobór w budżecie, jeśli dojdzie do zmiany cen biletów i obniżenie czynszów, powiedziała że z jej wiedzy wynika iż obecnie mniej osób dokonuje opłat. – Ludzi po prostu nie stać. Zapytana czym załatać dziurę w budżecie powiedziała, ze trzeba przeanalizować wszystkie inwestycje, które są obecnie realizowane i zlikwidować część stanowisk, np. zamiast trzech wiceprezydentów zostawić dwóch.

Elżbieta Gelert powiedziała, że jest przeciwna likwidacji straży miejskiej w Elblągu. – Uważam, że trzeba dobrze określić zadania, miasta potrzebna jest służba która pilnowałaby porządku. Nie chodzi tylko o wystawianie mandatów, ale o pilnowanie by nie było nachalnych pijaków i zawieszania nielegalnych reklam.

Jednym tematów kampanii jest też pomysł przyłączenia Elbląga do województwa pomorskiego. Elżbieta Gelert powiedziała, że najważniejsze jest by Elbląg był silnym, partnerem, nieważne w jakim województwie będzie się znajdował. Zapytana o koalicję w radzie miasta, którą tworzyć będzie PiS powiedziała, że prawdopodobnie nie będzie to miało większego znaczenia, bo każdy będzie chciał żeby to były rządy techniczne na ponad rok. – Nikt sobie nie pozwoli na to, żeby tu się odbywały przepychanki.

O swoim kontrkandydacie Jerzym Wilku z PiS powiedziała, że jest dobrym człowiekiem. – Od lat oboje mieszkamy w Elblągu i zarówno on, jak i ja chcemy dla tego miasta dobrze, każdy może trochę z innym programem, ale oboje chcemy dobrze.


Jerzy Wilk, kandydat PiS

gelert michajlow 3 copy copyJego zdaniem przekopanie Mierzei Wiślanej jest pomysłem na nowe miejsca pracy. Uważa, że przekop Mierzei w pełni uniezależni on Polskę od Rosji ws. żeglugi po Zalewie Wiślanym.
– Trzeba coś skonkretyzować (…) żebyśmy się uniezależnili od humorów Rosjan. Raz puszczają, raz nie puszczają. Taka sytuacja jest nadal. Nikt pod obcą banderą nie może wpłynąć na Zalew Wiślany. Poza tym, tu chodzi o skrócenie drogi do portów trójmiejskich i to jest znaczne obniżenie kosztów, uważa Wilk.

Kandydat na prezydenta w rozmowie z Agnieszką Michajłow przedstawił również pogląd, że Elbląg ma szansę stać się czwartym, największym portem w Polsce. – Zbudowano Kanał Panamski, Kanał Sueski, to żadna sztuka zbudować kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną. My już w tej chwili sprzedajemy towary do Rosji, moglibyśmy sprzedawać jeszcze więcej.

W swoim programie wyborczym Jerzy Wilk zawarł takie postulaty jak obniżenie czynszów, likwidacja straży miejskiej, obniżenie cen działek w mieście oraz brak podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej. Jak zapewnia, ich realizacja jest jak najbardziej możliwa. – Ja znam budżet miasta, od dwudziestu lat jestem samorządowcem, działam w komisji finansów. Od początku mówiłem, że podnoszenie czynszów z 4 na 8 zł to szaleństwo. Trzeba to robić wolno i mieć na względzie interesy najuboższych.

gelert michajlow 4 copy copyW rozmowie z Radiem Gdańsk Jerzy wilk przedstawił pomysł, jak ściągnąć do Elbląga inwestorów. – Przedsiębiorcy, którzy zwracają się do mnie mówią, że w planach zagospodarowania są same mariny, hotele. Pozostałe tereny nad rzeką powinny być przeznaczone na składy budowlane, składy węgla. Tak żeby mogła podjechać barka albo statek. Musimy wykorzystać te tereny, uważa Wilk.

Kandydat mówił też o zacieśnianiu więzi z Pomorzem, narzekał na władze województwa warmińsko-mazurskiego. – Wszystkie wojewódzkie instytucje zostały wyprowadzone do Olsztyna. Łącznie z komputerami i biurkami. Elbląg został zdegradowany. Straciliśmy miejsca pracy i instytucje wysokiej rangi. Do Trójmiasta mamy 60 kilometrów, a do Olszyna 120. Jeżeli nastąpił podział Żuław, teraz istnieje dużo niepewności i zagrożeń. Na przykład przy wałach powodziowych w jednym województwie się coś robi, a w drugim nie, bo nie docenia się wagi tego problemu – dodał kandydat PiS.

Wilk skomentował także informacje o porozumieniu PiS z lewicą w Elblągu podkreślając, że kluczową rolą jest wygranie wyborów prezydenckich. – Nie mam żadnych kłopotów z lewicą. Dzisiaj organizujemy społeczny okrągły stół i zaprosiliśmy wszystkie ugrupowania, które opadły wyborach. Większość przyjęła zaproszenie, a część z nich nawet wydała oświadczenia, że popiera mnie jako kandydata na prezydenta.

W rozmowie kandydat pochlebnie wypowiedział się także o rywalce w wyborach prezydenckich. – Nigdy publicznie nie powiedziałem złego słowa o Elżbiecie Gelert. Wiele zawdzięczam jej prywatnie, bo byłem pacjentem szpitala, którego była dyrektorką. Natomiast nie zawsze spotykam się z rewanżem ze strony komitetu wyborczego PO, który robi brzydkie ataki w kierunku moim i mojej rodziny. Rodzina to dla mnie rzecz święta.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj