„Działała dzień od otwarcia”. Kładka w Ustce… zacięła się

Awaria kładki nad portem w Ustce. Konstrukcja nie chce się złożyć i tym samym uniemożliwia wpłynęcie i wypłynięcie jednostek z portu. Przeprawę wczoraj oddano do użytku. Informację o awarii potwierdził naszemu reporterowi kapitan portu w Ustce Andrzej Rączka. Podkreślił, że zawiadomiono już wykonawcę kładki i trwa ustalanie co się stało.

Konstrukcja jest jedyną tego typu w Polsce. 53-metrowej długości kładka składa się przesuwając z zachodniej strony na wschodnią. Przęsło podtrzymuje 24-metrowej wysokości pylon, całość waży około stu ton.

Aktualizacja z godz. 14:08
Kładka w Ustce jest już sprawna. – Zawiesił się program sterujący ruchem kładki, komputer został zresetowany i kłopoty nie powinny się powtórzyć, poinformował Marek Kurowski z Urzędu Miejskiego w Ustce. Kutry przez ponad godzinę stały na redzie portu, nie mogąc do niego wpłynąć.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj