Przez półtorej godziny w Gdańsku nie jeździły tramwaje

Gigantyczne korki i dwa zamknięte odcinki torów. To było pechowe popołudnie dla pasażerów komunikacji miejskiej w Gdańsku. Przez półtorej godziny nie jeździły tramwaje między Strzyżą a centrum Gdańska. To skutek awarii w rejonie skrzyżowania alei Zwycięstwa i Hallera przy Operze Bałtyckiej. Około 15:20 zerwała się tam sieć. Stanęły też dwa tramwaje, które uszkodziły pantografy. Na czas naprawy technicy musieli wyłączyć zasilanie. Wzdłuż alei Grunwaldzkiej kursowała komunikacja zastępcza. Linie z Zaspy i Brzeźna jeździły przez ulicę Jana z Kolna.

Mniej więcej w tym samym czasie do awarii doszło w centrum Gdańska przy ulicy Okopowej. W jednym z tramwajów uszkodził się pantograf. Do czasu „uwolnienia” tramwaju, około 17:30 odcinek od Akademii Muzycznej był zamknięty. Linie T3, T8 i T9 od strony Stogów, które normalnie kończą kurs na Dolnym Mieście jeździły do centrum.

sk/dsz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj