Spółka Przewozy Regionalne za ponad 1 200 000 złotych na aukcji chce sprzedać Elektryczny Zespół Trakcyjny, czyli… pociąg osobowy. Jak mówi pasjonat kolei w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk, pociąg na tory już raczej nie wróci, ale można go wykorzystać w inny sposób. Reporter Radia Gdańsk porozmawiał z pasjonatem kolei Leszkiem Lewińskim i zapytał, co można zrobić z pociągiem. – Nie sądzę, żeby na taki pociąg połakomił się ktoś, kto chciałby nim jeździć po torach. Jednak pomysłów na jego zagospodarowanie jest sporo. Pierwsze, co przychodzi nam na myśl, to restauracja bądź hotel w stylu kolejowym. Ale są też bardziej ekstrawaganckie opcje – na przykład przedszkole, albo nawet szkoła, gdzie uczniowie uczyliby się w salach rozstawionych po wagonach, powiedział Leszek Lewiński. Znawca kolei dodaje, że zaproponowana przez przewoźnika cena jest mała jak na sprawny pociąg, ale adekwatna jak na pociąg, który zostanie unieruchomiony.
Jeśli ktoś miałby ochotę na takie „cacko” z internetowej aukcji, to na koniec parę szczegółów: pociąg składa się z trzech członów, ma 212 miejsc, cztery silniki i może rozpędzić się do 110 kilometrów na godzinę. Pociąg można kupić na tej aukcji.