„Nie zamierzam być cenzorem”. Prezydent Gdańska o koncercie grupy Behemoth

Jest wolny wybór. Jak chcą grać, to niech grają. Jak ktoś chce protestować, też ma do tego prawo. W ten sposób Paweł Adamowicz komentuje w Radiu Gdańsk zapowiadane protesty przeciwko koncertowi zespołu Behemoth w klubie B90. Jak mówił prezydent Gdańska w rozmowie z naszym reporterem, nie zamierza się mieszać w sprawę koncertów grupy Adama „Nergala” Darskiego.

Chcą grać, to niech grają. Jak jest jakiś klub, który chce ich zaprosić to ich sprawa. Ja na pewno nie będę oceniał gustów i na pewno nie będę mówił gdańszczanom, czego mają słuchać a czego nie. Nie zamierzam być cenzorem. Przeciwko temu walczyłem w latach 80. Jest wolny wybór i tyle. Dodał jednak, że rozumie argumenty drugiej strony. – Ci, którzy chcą protestować, też mogą to robić. Jest wolność. Chcą się modlić, to dobrze, modlitwa jeszcze nikomu nie zaszkodziła.

Protesty przed niedzielnym koncertem grupy Behemoth w klubie B90 w Gdańsku zapowiedziała stoczniowa Solidarność. Krucjata Różańcowa za Ojczyznę przed występem grupy Adama „Nergala” Darskiego zamierza się modlić. W wyniku manifestacji przeciwników grupy Behemoth w Poznaniu koncert grupy został odwołany.

pm/mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj