Będzie więcej ropy naftowej z bogatych złóż Bałtyku. „To polska inwestycja”

10735813 859933237358314 1185711092 n
Uroczystość podpisania umowy

Jedna z polskich platform wiertniczych już za rok zmieni się bowiem w platformę wydobywczą. Dziś podpisano umowę na wart prawie 350 milionów złotych projekt spółki Lotos Petrobaltic. W jego ramach możliwości wydobywcze naszego kraju zwiększą się o 250 tysięcy ton ropy rocznie.

Platforma zostanie zmodernizowana w należącej do Polskiej Grupy Zbrojeniowej gdyńskiej stoczni Nauta. – Trzeba powiedzieć, że uruchomienie produkcji nie zależy tylko od samej platformy. Jest ona jednak jednym z ważnych elementów, tak zwaną pompką, niezbędną do wydobycia ropy. Ale przed nami też budowa potężnej infrastruktury na miejscu, na terenie złóż, mówi prezes Lotos Petrobaltic Zbigniew Paszkowicz.

W podpisaniu brał udział minister Skarbu Państwa Włodzimierz Karpiński. Powiedział, że pozytywne jest, iż tak potężne kontrakty na zlecenie polskiej spółki również realizuje polska firma. – Ten wspólny projekt buduje wartość i Grupy Lotos, i Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Ale przede wszystkim radykalnie wpisuje się w podniesienie bezpieczeństwa energetycznego Polski, mówił Karpiński.

Lotos Petrobaltic posiada w tej chwili dwie platformy wiertnicze i jedną wydobywczą. Pracują na terenie dwóch złóż na wodach Bałtyku. Firma inwestuje też na Litwie i w Norwegii.

mbak/mat

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj