120 tysięcy torebek na psie odchody trafi do mieszkańców Gdańska. Znajdują się w specjalnych pojemnikach, rozdaje je także straż miejska. Miasto hasłem „Posprzątaj po swoim psie. Dasz radę!” chce zachęcić właścicieli czworonogów do zachowania czystości na trawnikach i chodnikach. Problem właścicieli psów, którzy nie chcą sprzątać po swoich pupilach wciąż istnieje. Choć, jak wynika ze statystyk Straży Miejskiej, jego skala z roku na rok maleje. – W 2012 roku funkcjonariusze interweniowali 445 razy i wypisali 121 mandatów, w roku 2013 było 327 interwencji i 58 mandatów. Natomiast od początku 2014 roku były 173 interwencje i 29 mandatów – powiedział Wojciech Siółkowski ze Straży Miejskiej.
– Tłumaczenia ludzi są przeróżne. Niektórzy twierdzą, że nie mają żadnego worka, inni przekonują, że posprzątają za chwilę, w drodze powrotnej. Są też i tacy, którzy na widok strażnika nie pozwalają psu załatwić do końca potrzeby i ciągną czworonoga za smycz, udając, że właściwie nic się nie stało – dodał Siółkowski.
Dystrybutory z torebkami są w całym mieście. – Jest ich 38. Można je znaleźć w Śródmieściu, Jelitkowie, Wrzeszczu i na Przymorzu. Torebki są bezpłatne. Chodzi nam o to, żeby zmienić sposób myślenia mieszkańców, że pies to też obowiązek. Przecież nikt z nas nie chce wdepnąć w jakąś niespodziankę w drodze do pracy, czy na spacerze. Widzimy, że nasze cykliczne akcje przynoszą skutki, bo mieszkańcy sami siebie pouczają – mówią strażnicy.
W Gdańsku jest 19 wybiegów dla psów, na terenie których są również automaty z torebkami.