Andrzej Jaworski, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta miasta utrzymuje, że w ciągu trzech miesięcy może rozwiązać problem przewozów pasażerskich.
Jak mówi polityk, ludzie coraz częściej są oszukiwani przez nielegalnych przewoźników lub taksówkarzy, którzy podszywają się pod korporacje. Andrzej Jaworski zapewnia, że położy temu kres, jeśli zostanie prezydentem. – Mieszkańcy będą płacić maksymalnie do trzech złotych za kilometr w ramach jednej strefy, zapowiada Andrzej Jaworski.
Obecnie opłata za kilometr wynosi w zależności od przewoźnika od 1,80 zł do nawet 10 złotych. Polityk chce, żeby taksówki miały prawo podjeżdżać pod miejskie instytucje, jak Amber Expo czy urząd miasta. Będą też mogły zatrzymywać się w zatokach autobusowych.