Wałęsa i Lewandowski poparli Adamowicza. „Zna się na budowaniu, a nie na psuciu”

adam2

Wielki wiec poparcia dla Pawła Adamowicza. W Teatrze Wybrzeże spotkało się w niedzielę kilkaset osób, by przed drugą turą wyborów wyrazić swoje poparcie dla urzędującego prezydenta. Wielu podkreślało to, jak bardzo w ostatnich latach zmienił się Gdańsk. Prezydent Lech Wałęsa żartował, że jego dzielnica jest tak rozkopana, że boi się wychodzić w nocy z domu, aby z powrotem do niego trafić. W poważniejszym tonie stwierdził, że Adamowicz w obecnej sytuacji jest najlepszym wyborem dla Gdańska. Po drugie z Jaworskim nie będę współpracować, pod żadnym pozorem. Szanuję demokrację, ale Jaworski nie jest dla mnie partnerem, mówił Wałęsa.

adam3

Na rozwój miasta pod rządami Adamowicza zwrócił też uwagę eurodeputowany Janusz Lewandowski. – Gdańsk jest miastem bardzo zamaszystym inwestycyjnie. Bardzo mi się to podoba, bo to przełom. Gdańsk dzięki nowemu portowi lotniczemu, terminalom w porcie morskim, autostradzie odnalazł się na mapie Europy. Z drugiej jednak strony jest rozgrzebany w środku i trzeba gospodarza, który wie jak to dokończyć. Dlatego potrzeba tu człowieka, który zna się na budowaniu, a nie na psuciu, mówił Lewandowski.

Paweł Adamowicz dziękował wszystkim, którzy przyszli go poprzeć, ponieważ, jak stwierdził, mobilizacja na tydzień przed drugą turą jest niezwykle ważna. – To klucz do sukcesu. Pierwszą zasadą jest zawsze zmotywowanie i rozgrzanie zwolenników. Jeśli oni będą zmotywowani i rozgrzani to przekonają tysiące osób do wzięcia udziału w wyborach, dodał Adamowicz.

Druga tura wyborów, w której urzędujący prezydent zmierzy się z Andrzejem Jaworskim odbędzie się 30 listopada.

sp/dsz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj