Andrzej Jaworski w RG: Mój wynik nie da wytchnienia Pawłowi Adamowiczowi

– Gratuluję Pawłowi Adamowiczowi, ale uważam, że jego wynik po szesnastu latach urzędowania to nie jest sukces, tak wyniki drugiej tury wyborów w Gdańsku komentował w studiu Radia Gdańsk Andrzej Jaworski. Kandydat PiS uzyskał 38,75 proc. poparcia i przegrał wyścig o fotel prezydenta miasta z kandydatem Platformy Obywatelskiej. Andrzej Jaworski już trzy razy ubiegał się o stanowisko prezydenta Gdańska. W tym roku kandydatowi Prawa i Sprawiedliwości udało się uzyskać najlepszy wynik w historii. – Przede wszystkim chciałbym podziękować tym 50 tys. osób, które na mnie zagłosowały. To jest wielki sukces. Nikt wcześniej z Prawa i Sprawiedliwości nie miał w Gdańsku takiego wyniku, powiedział w studiu Radia Gdańsk Andrzej Jaworski.

Polityk skomentował również wygraną kandydata Platformy Obywatelskiej. Według Andrzeja Jaworskiego, w porównaniu z prezydentem Gdyni Wojciechem Szczurkiem, wyniku 61,25 proc. Pawła Adamowicza w drugiej turze nie można nazwać sukcesem. – Po szesnastu latach urzędowania to jest coś, co długo będzie musiał analizować. W Gdańsku po raz pierwszy zawisły plakaty i banery Pawła Adamowicza. Większość kandydatów zawsze się reklamowała, Paweł Adamowicz uważał, że jest to mu niepotrzebne. Ten wynik pokazuje, że będzie bardzo silna opozycja. To sukces gdańszczan i ruchów obywatelskich, podkreślił Jaworski.

Według polityka PiS, jego wynik świadczy o tym, że opozycja w gdańskiej radzie miasta będzie miała coraz więcej do powiedzenia. – Zaczynamy intensywną pracę na rzecz Gdańska, będziemy jeździć po wszystkich dzielnicach. Zakładamy razem z osobami, które kandydowały na prezydenta i do rady stowarzyszenie Uczciwy Gdańsk. Będziemy punktować wszystkie wydatki w Gdańsku, które są niepotrzebne albo będą budziły wątpliwości, powiedział Jaworski. – Prawie 50 tys. osób podziela mój pogląd i program, który przedstawiłem. Może komuś się to nie podobać, ale to realna siła w Gdańsku, ludzi, którzy chcą zmian. Będziemy próbowali odczarować to miasto jako matecznik Platformy Obywatelskiej, dodał polityk.

Andrzej Jaworski odniósł się również do tezy, że przyczyną jego przegranej może być to, że za rzadko bywa w Gdańsku. – Jestem również wiceprzewodniczącym Komisji Skarbu Państwa. Od wielu lat bardzo mocno pilnuję spraw budżetowych, ale to są mało znane elementy, powiedział Jaworski.

W rozmowie z Agnieszką Michajłow i gośćmi Komentarzy Radia Gdańsk polityk PiS zdradził, czy zamierza wziąć udział w wyścigu o fotel prezydenta Gdańska za cztery lata. – Ja jestem przekonany, że Paweł Adamowicz nie będzie już startował. Ja również nie będę. Politycy jednak tak mają, że „nigdy nie należy mówić nigdy”, spuentował Andrzej Jaworski.

mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj