Nielegalnie wypłukiwali bursztyn, wpadli na gorącym uczynku. „Tłumaczyli, że są tu przez przypadek”

S8002823p

Sukces strażników Nadleśnictwa Gdańsk. Patrol z Wyspy Sobieszewskiej i Straży Granicznej zatrzymał na gorącym uczynku bursztyniarzy, którzy wypłukiwali kruszec z lasu w okolicach Wisły. Jak poinformował reportera Radia Gdańsk Zbigniew Klawikowski ze Straży Leśnej, nie wszyscy bursztyniarze zostali zatrzymani. – W nielegalnej operacji uczestniczyło czterech mężczyzn. Po pościgu zatrzymaliśmy dwóch, to 30 i 40-latek. Mężczyźni twierdzili, że znaleźli się tam przez przypadek. Nie wiedzieli jednak, że byli od dłuższego czasu obserwowani przez nocny patrol, powiedział strażnik.

thumb S8002824p

thumb S8002825p

Jak dodają strażnicy, zatrzymani mężczyźni zajmują się procederem nie od dziś. – Jeden z nich w podobnej sytuacji był zatrzymany 17 lat temu. Największym problemem nie jest wydobycie, ale zniszczenia. Ogromne wyrwy w ziemi będą się odbudowywać przez dziesiątki lat, a rekultywacja zniszczonego lasu pochłonie kilkadziesiąt tysięcy złotych. Być może ten koszt poniosą sami sprawcy, podkreślają leśnicy.

Mężczyznom grozi 30 dni aresztu albo kara 5 tysięcy złotych. To drugi w tym roku przypadek zatrzymania bursztyniarzy na Wyspie Sobieszewskiej.

sk/oo
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj