Na co wydawane są publiczne pieniądze i mapa miejskich usterek- między innymi to będzie można znaleźć na nowej gdańskiej platformie. Otwarty Gdańsk to pierwsza tego typu inicjatywa w kraju.
Chcemy udostępniać mieszkańcom jak najwięcej przydatnych informacji, mówi prezydent Paweł Adamowicz. – Obywatel dobrze poinformowany będzie dokonywał świadomych i lepszych dla siebie wyborów, będzie też bardziej zaangażowany w życie miasta. Ale z drugiej strony to też forma kontroli urzędników i władz Gdańska. To wszystkim wyjdzie na dobre. Od 2 stycznia każdy wydatek miasta jest dostępny w internecie.
Projekt będzie rozbudowywany. Powstanie na przykład informator dotyczący gospodarki odpadami, zdradza Tomasz Nadolny, doradca prezydenta i jego pełnomocnik do spraw innowacji. – Po wrzuceniu swojego adresu, będziemy mogli sprawdzić gdzie w okolicy są zbierane odpady, kiedy odbierane są przedmioty wielkogabarytowe, gdzie jest najbliższa apteka, która zbiera przeterminowane leki lub gdzie znajduje się punkt zbiórki baterii.
Prezydent Adamowicz dodaje, że w ramach polityki otwartości razem ze swoimi zastępcami będzie bardziej dostępny w mediach społecznościowych. – Można z nami porozmawiać, wymienić opinie. Ja sam ostatnio umówiłem się na udzielenie ślubu cywilnego w sobotę przed Niedzielą Palmową. Chcę skrócić dystans między samorządowcami a mieszkańcami.
js/mmt
