„Permanentna inwigilacja” rowerzystów w Gdyni. Miasto chce wiedzieć ile osób jeździ rowerem i dokąd

Gdyńscy rowerzyści nie rezygnują zimą z rowerów, to wiadomo od dawna. Ale dopiero teraz poznaliśmy konkretne dane dotyczące ich przejazdów. Dzięki pętlom indukcyjnym, które Zarząd Dróg i Zieleni zamontował pod ścieżkami rowerowymi w pięciu miejscach, wiadomo ilu rowerzystów nimi jeździ i w jakim kierunku.

Urządzenia zamontowano pod ścieżkami: wzdłuż ul. Morskiej przy ul. Kcyńskiej (obie strony ulicy), wzdłuż ul. Janka Wiśniewskiego (obok Estakady Kwiatkowskiego, przy ul. Gołębiej), wzdłuż ul. Górskiego (obok Narodowego Stadiony Rugby), wzdłuż Al. Zwycięstwa (przy ul. Redłowskiej) i wzdłuż Al. Zwycięstwa (przy ul. Bernadowskiej).

Pętle indukcyjne wyczuwają zmianę pola elektromagnetycznego nad ścieżką. Mówiąc prościej, wyczuwają przejeżdżającego rowerzystę i dzięki modemowi wysyłają informację do naszego serwera, wyjaśnia gdyński oficer rowerowy Rafał Studziński.

Dzięki temu wiadomo nie tylko ilu rowerzystów przejechało w danym miejscu, ale także w jakich poruszali się kierunkach. Jak tłumaczy ekspert, dane z pętli są zbierane do tego, aby poznać charakterystykę ruchu na poszczególnych ścieżkach rowerowych i na bieżąco sprawdzać, w których miejscach rośnie ruch.

Dodatkowo, wiosną urzędnicy planują ustawienie przy skrzyżowaniu alei Zwycięstwa i ulicy Redłowskiej pylonu z wyświetlaczem. Będą na nim widoczne informacje na temat tego, ilu rowerzystów przejechało w tym miejscu.

sp/dr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj