Fajka Józefa Stalina trafiła do Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku

Z fajki, która trafiła do zasobów Muzeum II Wojny Światowej miał korzystać Josif Wissarionowicz Dżugaszwili Stalin. Jeden z największych tyranów był nałogowym palaczem, a fajki używał m.in. jako wskaźnika podczas narad wojennych. Fajkę do zbiorów muzeum przekazał Romuald Karaś, dziennikarz i podróżnik, który otrzymał ją od kazachskiego oficera. Momysz – Uły z kolei dostał ją bezpośrednio z rąk Stalina. – Mamy już potwierdzenie faktu, że do takiej audiencji doszło. Czekają nas teraz badania, z których wyniknie, czy ten przedmiot naprawdę był używany przez Stalina, powiedział Janusz Marszalec, wicedyrektor Muzeum II Wojny Światowej.

Romuald Karaś dokładnie pamięta moment, kiedy Kazach dał mu tę fajkę. Na początku próbował odmówić. – Wtedy Momysz – Uły powiedział, że poniżę go jako gość, jeśli nie przyjmę prezentu. Poza tym powiedział, że znane jest DNA Stalina i nic prostszego jak potwierdzić to, że on palił tę fajkę. Dzięki temu fajkę będzie można spieniężyć u kolekcjonerów za wielkie pieniądze, powiedział podróżnik dodając, że zdecydował się zachować ją dla siebie i po dekadach oddać do muzeum.

Fajka będzie jednym z kilkuset eksponatów na wystawie głównej Muzeum II Wojny Światowej. Placówka będzie otwarta we wrześniu 2016 roku.

mbak/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj