Przedstawiciele gdańskiego Prawa i Sprawiedliwości oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej chcą rezygnacji Pawła Adamowicza z funkcji prezydenta Gdańska. W ten sposób odnoszą się do zarzutów o błędy w oświadczeniach majątkowych, które Adamowiczowi zarzucili śledczy z Poznania.
Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu postawiła prezydentowi Gdańska sześć zarzutów związanych z błędami w oświadczeniach majątkowych. Miało do nich dojść w latach 2010-2012. Od początku śledztwa prezydent Gdańska utrzymywał, że jest niewinny.
W specjalnym briefingu przyznał, że błędy to efekt pomyłki. – Jak już w przeszłości wielokrotnie mówiłem, pomyliłem się, a później powieliłem błąd w paru kolejnych oświadczeniach. Pomyłka miała charakter mechaniczny i popełniłem ją całkowicie nieświadomie. Gdy sam zorientowałem się o pomyłce, błąd skorygowałem i w kolejnych oświadczeniach podawałem uzupełniony stan majątkowy, powiedział prezydent Gdańska.
– Ja jestem zaskoczony jego oświadczeniem. W swoim pierwszym zdaniu właściwie przerzucił odpowiedzialność na mieszkańców Gdańska, którzy wiedzą, że toczy się postępowanie ws. Pawła Adamowicza i go wybrali, powiedział Radiu Gdańsk szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w radzie miasta Grzegorz Strzelczyk. Dodał, że radni PiS chcą złożyć wniosek o nadzwyczajną sesję rady. – Będziemy chcieli złożyć apel o dymisję prezydenta Adamowicza, a przynajmniej zawieszenie jego funkcji na czas zawieszenia tej sprawy.
Zdaniem szefa gdańskiego PiS i głównego konkurenta Pawła Adamowicza w wyborach samorządowych – Andrzeja Jaworskiego – prezydent Gdańska w sprawie oświadczeń „nie mówi całej prawdy”. – Ja nie spotkałem się z przypadkiem, żeby za błąd pisarski, o którym mówi Paweł Adamowicz, ktoś dostał sześć zarzutów. To jest trochę śmieszne. Jeżeli by tak było, to prokuratura by się ośmieszała. Bardziej mi się wydaje, że to Paweł Adamowicz nie mówi prawdy. Wątek jest także ciekawy, że zawiesza swoją działalność w PO, a jednocześnie nadal będzie sprawował urząd prezydenta Gdańska. Jeżeli są jakieś powody, dla których nie może być członkiem Platformy, to czy to nie jest powód, żeby tym bardziej zawiesić się w sprawowaniu urzędu prezydenta miasta Gdańska.
Rezygnacji prezydenta Gdańska chce również gdański Sojusz Lewicy Demokratycznej. Marek Formela w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk powiedział, że Paweł Adamowicz powinien podjąć teraz „jedyną, słuszną decyzję”. – Oczekiwałbym, że przede wszystkim pan prezydent wyjaśni istotę tych zarzutów i zechce na podstawie własnej odpowiedzialności oddać się do dyspozycji gdańszczan. Na przykład wzorem pana prezydenta Jacka Karnowskiego, który wykazał się dużą odpowiedzialnością w podobnej sytuacji. Powinno zostać zorganizowane referendum, czy ma upoważnienie obywateli Gdańska do dalszego sprawowania funkcji prezydenta. Przykry prezent prokuratury na jubileusz stu dni piątek kadencji Pawła Adamowicza, skomentował Marek Formela.
mmt