Najmodniejsze bursztyny są białe i geometryczne. Rozpoczęły się targi Amberif [FOTO]

Pierścionki, bransoletki, a nawet długopis czy telefon z bursztynu – takie niezwykłe rzeczy można podziwiać w Gdańsku. W Amber Expo rozpoczęły się Międzynarodowe Targi Bursztynu Amberif. Impreza skierowana jest do osób i firm związanych z biżuterią, sztuką jubilerską i użytkową.
Zainteresowanie ekspozycją jest ogromne. Dziś artyści starają się zrobić wszystko, by bursztynem zainteresować zarówno dojrzałe, jak i młodsze kobiety. – Wprowadzamy różne barwy bursztynu. Może być biały, chociaż jest go niewiele. Jeśli jest delikatnie podgrzewany, robi się czerwony. Można również uzyskać zielonkawy kolor, zestawiając we właściwy sposób korę i traktując go ciepłem, wyjaśniają wystawcy.

Bursztynnicy starają się także zainteresować ozdobami z bursztynu młodzież. – Młodsze pokolenie polubiło bursztyn, bo zmieniły się kolekcje. Projekty, które oferujemy klientom, są nowoczesne w formie, geometryczne. Kiedyś było dużo motywów roślinnych, ozdobników, poczernionego srebra. W tej chwili robi się dużo lekkich form. Dzięki temu bursztyn doskonale komponuje się na wszelkie okazje – od wczesnego ranka, do ekskluzywnych wieczornych przyjęć, mówi Donata Kurowek z jednej z gdańskich firm jubilerskich działającej od 2001 roku.

Ceny bursztynu są bardzo różne, uzależnione między innymi od koloru. – Biały jest najdroższy. Cena hurtowa zaczyna się od 16 złotych za gram. Za pierścionek zapłacimy od dwustu złotych w górę. Pierścionki średniej wielkości z klasycznym kolorem koniakowym, zielonym lub wiśnią kosztują od stu złotych.

Najbardziej zainteresowany bursztynem jest rynek azjatycki. – Musimy się z nim liczyć, dlatego dla klientów ze wschodu przygotowujemy informacje w ich języku. To dla nich dużo znaczy, nabierają większego zaufania do firmy. Są bardzo wymagający, jeśli chodzi o barwę bursztynu. Lubią czystą mleczną lub żółtą. Jeśli chodzi o wzornictwo, to chcą jak najprostsze, mówi jedna z wystawców Ines Kwiatkowska.

Zainteresowanie kupców już od pierwszego dnia jest ogromne. Zakupy robią kontrahenci z Bliskiego Wschodu, Rosji, ale także z Japonii czy Iranu. Jest też dużo sprzedawców z Polski, którzy przyjeżdżają do Gdańska, by kupić towar do sklepów.

W targach bierze udział 480 wystawców z 50 krajów świata. Amberif potrwa do soboty.

js/dr
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj