Tunel pod Martwą Wisłą nie zostanie otwarty we wrześniu

Wciąż ważą się losy terminu otwarcia tunelu pod Martwą Wisłą w Gdańsku. Inwestycja, która miała zakończyć się tuż po wakacjach będzie gotowa najwcześniej jesienią – mówią przedstawiciele miasta. Tymczasem wykonawczy deklarują, że skończą prace na początku 2016 roku. Jak powiedział Radiu Gdańsk wiceprezydent Gdańska Andrzej Bojanowski opóźnienie to efekt nieoczekiwanych komplikacji przy budowie. Chodzi między innymi o zmianę przepisów przeciwpożarowych, które nakazały rozszerzenie systemu detekcji pożaru ale też ostatnie problemy z mrożeniem przejść między wybudowanymi już nitkami. Zdaniem Andrzeja Bojanowskiego budowa powinna zakończyć się w październiku.

Innego zdania jest wykonawca robót, hiszpańska firma OHL, która wystąpiła z wnioskiem o przedłużenie prac o pół roku. Miasto na tak długi termin zgodzić się nie chce, choćby z powodu możliwych problemów z rozliczeniem współfinansowanej przez Unię Europejską inwestycji.

Zdaniem Iwony Żygowskiej, wiceprezes Gdańskich Inwestycji Komunalnych już po odbiorach przejazd byłby możliwy na przełomie roku. – Czas tu jest nie do końca najważniejszy. Chodzi o jakość wykonania, bezpieczeństwo pracowników i potem korzystających z tunelu, podkreśla Iwona Żygowska.

Tunel pod Martwą Wisłą jest pionierską tego typu inwestycją w Polsce. 1400 metrowa podwodna przeprawa będzie kosztowała 885 milionów złotych.

sk/mc
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj