Rewitalizacja połączenia kolejowego Lębork-Kartuzy coraz bliżej. Właśnie wyłoniono firmę, która wykona studium wykonalności dla 58-kilometrowej trasy. Opracowanie będzie kosztowało 840 tys. zł.
Przetarg wygrało konsorcjum firm z Trójmiasta. Poprzednie konkursy nie przyniosły rozstrzygnięcia, ponieważ samorządy Lęborka, Sierakowic i Kartuz przeznaczyły na to zadanie 400 tys. zł, a złożone oferty były znacznie wyższe. Kwotę podwyższono i dzięki temu firma, która wygrała przetarg, może przystąpić do opracowania studium wykonalności.
Dokument określający warunki, jakie powinna po zmodernizowaniu spełniać linia, ma być gotowy za rok. Planowane jest zelektryfikowanie trasy Lębork-Sierakowice-Kartuzy. Docelowo przejazd do Trójmiasta ma trwać najwyżej godzinę i dwadzieścia minut. Taka inwestycja jest jednak dość droga, ale później zapewnia tańszą eksploatację niż komunikacja kolejowa spalinowa. Różnica może sięgnąć nawet 40 procent.
Poza tym samorządy chcą zelektryfikować linię Lębork-Kartuzy, bo wtedy byłaby szansa na włączenie jej do pomorskiej komunikacji regionalnej. Może w przyszłości linię uda się włączyć do Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, bo elektryfikacja czeka również linię Lębork-Łeba.
Badania wykazały, że jest duże zainteresowanie podróżnych korzystaniem z komunikacji kolejowej do i z Trójmiasta. Średnia gęstość zaludnienia na terenie środkowych Kaszub to 140 osób na kilometr kwadratowy. Poza tym rośnie liczba samochodów i o ile w dość rozsądnym czasie można dojechać do rogatek Trójmiasta, to później często samochody lub autobusy stoją w korkach.
Modernizacja zawieszonej dziś linii kolejowej Lębork-Sierakowice Kartuzy może kosztować nawet ponad dwieście milionów złotych. Koleją planowo pojedziemy w 2020 roku.
pwos/mmt