„Wygląda jakby już był gotowy”. Most kolejowy przypłynął do Gdańska

Zupełnie nowy most kolejowy przypłynął Martwą Wisłą do Gdańska. Trzy potężne elementy, po których już w tym roku pociągi pojadą do portu, zacumowały w pobliżu Trasy Sucharskiego. Z góry wygląda to tak, jakby most był już właściwie gotowy, tylko że nie jest poprowadzony wszerz rzeki, tylko wzdłuż, relacjonował z Trasy Sucharskiego reporter Radia Gdańsk. Przed budowlańcami jest jednak jeszcze sporo roboty, bo przez najbliższe trzy lub cztery tygodnie elementy będą ze sobą spawane. Równolegle rozbierany będzie stary most obrotowy, pod którym do tej pory przepływały statki. W lipcu zacznie się montaż nowej konstrukcji, która połączy brzegi Martwej Wisły.

Łącznie nowy most kolejowy będzie miał 122 metry długości i, co najważniejsze, będą na nim znajdować się dwa tory kolejowe, co znacznie zwiększy przepustowość linii do gdańskiego portu – łącznie do aż 180 par pociągów na dobę. Kolejarze chcą, żeby pierwsze pojazdy pojechały po nim w grudniu tego roku. Konstrukcja ma kosztować 38 milionów złotych.

mbak/as
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj