Uzbrojony w karabin maszynowy samochód z numerami rejestracyjnymi z Kościerzyny brał udział w strzelaninie w Mukaczewie na zachodzie Ukrainy. W internecie pojawiło się nagranie, na którym widać, jak mężczyźni strzelają z niego prawdopodobnie do wozu milicyjnego. Wideo udostępnił dziennikarz i poseł do Rady Najwyższej Ukrainy z ramienia Bloku Petro Poroszenki. Sprawą zainteresowała się ABW.
Jak ustalił dziennikarz Radia Gdańsk, samochód to nissan navara wyprodukowany w 1998 rok. Do października ubiegłego roku należał do prywatnego przedsiębiorcy z Kościerzyny. O tym, że jego auto wykorzystywane jest w walkach na Ukrainie dowiedział się od naszego reportera. Był tym faktem mocno zaskoczony. Mężczyzna poinformował, że przez 16 lat woził nim betonowe elementy i kamienie. W końcu postanowił oddać terenówkę na złom, bo karoseria była już mocno skorodowana. Znalazł się jednak kupiec, który za 1500 złotych kupił samochód. W umowie – kupna sprzedaży jest zapis, że pojazd jest uszkodzony i nadaje się do kapitalnego remontu.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ustala w jaki sposób auto znalazło się na Ukrainie. Funkcjonariusze przyjechali do jego byłego właściciela, przedsiębiorcy z Kościerzyny i sprawdzili umowę kupna – sprzedaży. Mężczyzna zawarł ją w październiku ubiegłego roku z mieszkanką wioski niedaleko Stężycy. Wszystko wskazuje na to, że kobieta nie przerejestrowała terenówki. Jakie były dalsze losy auta, na razie nie wiadomo. Tylko w tym roku ujawniono już kilka samochodów z polskimi tablicami rejestracyjnymi, które brały udział w walkach w Donbasie. Pojazdy pochodziły m.in. z Dolnego Śląska i Wielkopolski. Rzecznik ABW pułkownik Maciej Karczyński powiedział mi, że ten temat jest śledczym dobrze znany i na bieżąco monitorowany. Odmówił jednak ujawnienia szczegółów.
Na nagraniu, które krąży w sieci widać, że zamaskowany mężczyzna strzela z zamontowanego na skrzyni ładunkowej auta karabinu maszynowego. Do strzelaniny w Mukaczewie na ukraińskim Zakarpaciu doszło w sobotę 11 lipca. Zginęły w niej trzy osoby, a siedem zostało rannych. Wśród rannych jest trzech milicjantów i czterech cywilów. Strzelanina wybuchła między miejscową mafią i członkami batalionu Prawy Sektor, którzy biorą udział w walkach z prorosyjskimi rebeliantami na wschodzie Ukrainy.
ga/mmt