Gdańsk jednym z bezpieczniejszych miast dla rowerzystów w Polsce. Nad Motławą, inaczej niż w całym kraju, spada liczba wypadków, w których uczestniczą jednoślady. W 2012 roku takich zdarzeń było 101. W 2013 – 92, a w zeszłym – 88.
Zdaniem Remigiusza Kitlińskiego z urzędu miasta niewykluczone, że w Gdańsku występuje światowa tendencja zmniejszania wypadków tam, gdzie ruch rośnie. – W ciągu ostatnich trzech lat ruch wzrósł tu o 44 proc., a 8 proc. podróżujących to właśnie rowerzyści. Zmienia się też świadomość. Według oficera odpowiedzialnego za politykę rowerową miasta Gdańska coraz więcej osób jest jednocześnie kierowcami samochodów i rowerów. Wiedzą więc nie tylko jak się zachować, ale i gdzie spodziewać się rowerzystów.
Zdaniem ekspertów za sukcesem Gdańska stoi bardzo duża liczba dróg dla rowerów. Wydzielonych ścieżek jest 150 kilometrów, a ulic o uspokojonym ruchu 400 kilometrów.
Urzędnicy planują już kolejne zmiany sprzyjające bezpieczeństwu. Trasy dla rowerów, przez które przechodzi wielu pieszych mają być przerywane.
sk/mar