Jedenaście tysięcy osób przejechało się po raz pierwszy Pomorską Koleją Metropolitalną w niedzielę. Pasażerowie PKM mogli się dziwić widząc w pociągu retro Pawła Huelle, który wcielił się w rolę konduktora. Znany gdański pisarz, autor Weisera Dawidka, sprawdzał bilety i jak powiedział w rozmowie z Radiem Gdańsk, nie musiał wystawiać mandatów.
Paweł Huelle mówił, że bez biletu złapał jedynie jedną osobę. Był to marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, który jechał na gapę. – Zdecydowałem jednak, ze nie wyrzucę go z pociągu, bo należy do inicjatorów i osób wspierających budowę Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, powiedział pisarz w rozmowie z Radiem Gdańsk.
W nietypowej roli wystąpił też marszałek województwa Mieczysław Struk, który ubrał mundur dyżurnego ruchu i odprawił pierwszy pociąg PKM na trasie z lotniska w Rębiechowie do Strzyży. Doskonale prezentował się w czapce i z charakterystycznym zielonym lizakiem.
W czasie inauguracyjnego przejazdu skorzystać można było z dwóch pociągów – nowoczesnej PESY, kupionej do obsługi trasy PKM i starego pociągu retro. – W sumie przewieźliśmy ponad 11 tysięcy osób, informuje Tomasz Konopacki z Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Wśród oficjalnych gości bli m.in premier Ewa Kopacz ze swoimi ministrami. Rzecznik PKM dodaje, że bilety, które rozdawano mieszkańcom Pomorza przed dniem otwartym PKM, rozeszły się jak ciepłe bułeczki i każdy z nich został wykorzystany.
PKM zaczyna kursować od wtorku. Pierwszy pociąg wyjedzie o godzinie 3:40 z dworca PKP w Gdańsku Głównym w kierunku Gdyni.
ROZKŁAD JAZDY PKM >>> POBIERZ TUTAJ
Joanna Matuszewska/Foto:Maciej Kosycarz/Agencja KFP