Uczeń Topolówki rozpętał burzę na Facebooku: „Likwidacja gimnazjów nie załatwi problemów”

TAK dla naprawy szkolnictwa gimnazjalnego, NIE dla likwidacji gimnazjów – apeluje uczeń III Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku. Filip Górski otworzył wydarzenie na portalu społecznościowym. To reakcja na zapowiedzi członków Prawa i Sprawiedliwości, którzy chcą likwidacji gimnazjów. Stronę poparło już ponad 17 tysięcy osób.

Uczeń Topolówki i wiceprzewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta Gdańska uważa, że potrzeba racjonalnego głosu w tej sprawie, a nie gwałtownych rewolucji w systemie edukacji. – Wiele osób mnie wspiera. Mówią, że to ważny temat i dobrze, że go podjąłem. Mam też pozytywne sygnały od gimnazjalistów. Są oczywiście narzekacze, ale mi to nie przeszkadza. Koncentruję się na swojej pracy.

LIKWIDACJA GIMNAZJUM NIE ZLIKWIDUJE PROBLEMÓW

– Szukając argumentów za tą akcją, zapisałem całą stronę A4. Główny powód to na pewno koszty. Koszty zmiany i dokształcenia kadry, przeniesienia nauczycieli do innych szkół, zmiany wyposażenia. Poza tym wiele badań wskazuje, że od czasów wprowadzenia gimnazjów, poziom i umiejętności uczniów wzrosły. Likwidacja gimnazjów byłaby regresem. Owszem, nauczanie w tej szkole ma wiele wad. Każdy błąd można jednak naprawić. Nie sztuką jest wyrzucić błędnie działającą rzecz na śmietnik. Likwidacja gimnazjów nie zlikwiduje problemów wychowawczych i edukacyjnych uczniów w wieku gimnazjalnym, przekonuje Filip Górski.

Filip Górski dziwi się też, że o zmianach w systemie oświaty dyskutują wyłącznie politycy. – Wiele z nich to osoby, które nie mają zielonego pojęcia o szkolnictwie. Głos zabierali przedstawiciele nauczycielskich związków zawodowych, rzadko eksperci. A co z naszym zdaniem? Polskich uczniów, których ta reforma najbardziej dotyczy?, pyta uczeń Topolówki.

PROTEST NA PORTALU SPOŁECZNOŚCIOWYM

W ciągu dwóch dni wydarzenie poparło 17 tysięcy osób. Licealista przyznaje, że nie spodziewał się takiego zainteresowania. – Nauczyciele wiedzą, że zorganizowałem taką akcję i ich reakcje są różne. Ale cieszy mnie, że wiele osób myśli tak jak ja.

Wydarzenie poparła była minister edukacji Katarzyna Hall. – Ma duże doświadczenie i wiedzę. To dla mnie bardzo ważne, dodaje Filip.

Według założeń reformy edukacji, podstawówka miałaby trwać osiem lat, ale dzieliłaby się na dwa etapy: klasy 1-4 oraz 5-8. Następnie uczniowie mieliby przed sobą cztery lata szkoły średniej.

Link do wydarzenia, które Filip Górski otworzył na portalu społecznościowym znajduje się >>> TUTAJ

Joanna Stankiewicz/mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj