Jacek Cichosz był gościem audycji Ludzie i Pieniądze. W rozmowie z Jackiem Naliwajkiem mówił o ostatnich ustaleniach związanych z budową elektrowni atomowej na Pomorzu.
Prezes spółki PGE EJ1 tłumaczył, że prace nad elektrownią są prowadzone w czterech obszarach. Pierwszy to wybór lokalizacji, drugi związany jest z doborem odpowiedniej technologii reaktora, trzeci obszar to zagadnienia związane z finansowaniem, a czwarty to wewnętrzne zorganizowanie kadr.
– Równolegle z tymi pracami toczą się analizy dotyczące rozwoju niezbędnej infrastruktury w województwie pomorskim – tłumaczył Jacek Cichosz. – Mowa tu przede wszystkim o drogach dojazdowych, kolei, rozbudowie portów, które będą niezbędne na czas budowy tej inwestycji.
WYKORZYSTAĆ PIENIĄDZE Z UNII
Inwestycje potrzebne do zbudowania elektrowni finansowane będą m.in. z funduszy unijnych. – W tej chwili województwo pomorskie finalizuje kontrakt terytorialny na lata 2014-2020. To jest ta perspektywa, w której spodziewamy się, że jeszcze powinny być dostępne środki unijne. Województwo chce ten okres wykorzystać, tłumaczył Cichosz.
Przedsiębiorcy ustalili już m.in., które trasy należałoby wyremontować, żeby mógł z nich korzystać ciężki sprzęt. – Mówimy tu o drogach 213 i 218, czyli z Wejherowa do Krokowej i z Krokowej w kierunku Choczewa. Cykl takich inwestycji to ok 5-8 lat, więc jeśli chcemy mieć te drogi gotowe w latach 20., musimy już zacząć nad nimi pracować – mówił prezes spółki.
KIEDY POWSTANIE ELEKTROWNIA?
W programie energetyki jądrowej data uruchomienia elektrowni to 2025 rok. Jacek Cichosz zaznaczył, że ten termin może ulec korekcie. – Na początku przyszłego roku będziemy z takim wnioskiem występowali do ministerstwa gospodarki, poinformował prezes. – Termin, do którego dopasowany jest szczegółowy harmonogram, to data uzyskania decyzji zasadniczej, czyli rok 2019. Później będziemy ubiegali się o zezwolenie na budowę u prezesa Państwowej Agencji Atomistyki. Zgodnie z ustawą, prezes ma dwa lata na wydanie tego pozwolenia. To oznacza, że fizyczny start budowy to lata 2022-23. Sama budowa będzie trwała od 5 do 7 lat, dodał.
JAK PRZEKONAĆ MIESZKAŃCÓW?
– Nie chcemy ich „kupić”. Niektórzy byli z nami na wizytach referencyjnych w elektrowniach jądrowych w innych krajach – mówił prezes PGE EJ1. – Widzieli, jak może zmienić się okolica, gmina, cały teren przez kilkadziesiąt lat funkcjonowania takiego przedsiębiorstwa. Z małych miejscowości przekształcały się w tętniące życiem miasta. Ale na razie mówimy o okresie przygotowawczym. Poczekajmy aż elektrownia powstanie i zacznie odprowadzać podatki, powiedział Jacek Cichosz.
Jacek Naliwajek/Wiktor Miliszewski/mmt