Centrum Słupska za 55 milionów. Mieszkańcom podoba się zrewitalizowany wizerunek śródmieścia, ale ich zdaniem w centrum za mało się dzieje.
– Robimy wszystko by rewitalizacja nie była tylko remontem, ale też pobudziła mieszkańców do działania – mówi Justyna Pluta z urzędu miejskiego w Słupsku.
MIESZKAŃCY NIE OD POCZĄTKU BYLI NA TAK
Mieszkańcy jednak nie od początku byli przekonani do projektu. – Mieli do nas pretensje, że chcemy wchodzić na podwórka i je zmieniać, a przecież jest dobrze. Teraz dziękują, bo są stoliki, ławki, można z sąsiadem wypić kawę na podwórku. Pytają, czy będą remonty innych kamienic. To nie tylko projekt infrastrukturalny, ale też społeczny. Mam nadzieję, że mieszkańcy będą dbali o to, co zostało wykonane – dodaje Justyna Pluta.
Ulica Wojska Polskiego i sąsiadujące z nią przecznice zyskały nowy wygląd. Są nowoczesne chodniki, ścieżki rowerowe, miejsca parkingowe, przystanki autobusowe, ponad dwadzieścia kamienic ma nowe elewacje, zostały też podłączone do miejskiej sieci ciepłowniczej.
WYMIERAJĄCE ULICE
Czy jest lepiej? Na pewno jest ładniej. – Niestety liczba klientów spadła nam o połowę. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, bo naprawdę jest estetycznie. Może to wynik tego, że nie ma tu wielu sklepów i kafejek, tylko same banki. Jak się zamykają to ulice zamierają – mówią kwiaciarki z ulicy Wojska Polskiego.
W weekend można policzyć gości na palcach jednej ręki. – Nie ma życia, oprócz remontów miasto powinno zadbać, by coś się tu działo. Bez tego będą piękne, ale martwe ulice – dodają.
Rzeczywiście, na liczącej prawie siedemset metrów długości ulicy barów i kawiarni jest niewiele. Ma to zmienić nowa polityka miasta, która zakłada promowanie najemców i miejsc, które będą inicjować różne wydarzenia w śródmieściu. Niestety, urząd miejski nie jest właścicielem zbyt wielu lokali, które mógłby preferencyjnie wynająć w tym celu.
ROBERT BIEDROŃ: POTRZEBA CZASU NA ROZWÓJ
Prywatni właściciele trochę obniżyli ceny, ale wciąż wymarzonym klientem jest bank czy agencja finansowa, bo płacą najlepiej. – Myślę, że na to, by centrum rzeczywiście ożyło potrzeba czasu, ale sporo zrobiliśmy i zapewniam, że będziemy inicjować różne działania, które rozruszają śródmieście – podkreśla prezydent Słupska Robert Biedroń.
W ramach rewitalizacji powstały między innymi dwa place zabaw fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś
W projekt rewitalizacji śródmieścia Słupska zaangażowanych było 37 wspólnot mieszkaniowych. Wyremontowano w sumie 43 tysiące metrów kwadratowych powierzchni budynków i trzy duże podwórka kulturalne. Powstały dwa duże place zabaw i boisko. Dzięki budżetowi obywatelskiemu wyremontowano też sąsiadujący plac Broniewskiego.
Przemysław Woś/mar