Kamil Wicik wybrał dla Was pietnaście płyt z 2015. Idealnych na prezent

Steven Wilson Hand Cannot Erase cover

Trochę nowych wydań, kilka reedycji. Miniony rok obfitował w wiele ciekawych wydawnictw płytowych, zarówno polskich jak i zagranicznych. Które płyty wzruszały, a które zaskakiwały? Zapytaliśmy dziennikarza muzycznego Radia Gdańsk, Kamila Wicika o te, jego zdaniem, najlepsze.

Steven Wilson – Hand Cannot Erase – CD/LP

Moja ulubiona płyta mijającego roku. Bez dwóch zdań. Ten album – moim zdaniem – nie ma słabych punktów. To muzyka wyszukana, starannie skomponowana, spójna brzmieniowo i aranżacyjnie. To piosenki pełne energii, żywiołu ale także nostalgii i refleksji… refleksji nad życiem, miłością, przyjaźnią.

Jak sądzę, fani tę płytę już znają. Dlatego to wydawnictwo polecam szczególnie tym, dla których Wilson nadal jest postacią zagadkową. Stevena i jego płytę czas jak najszybciej odkryć. Nie można przechodzić obojętnie obok twórczości prawdziwego, współczesnego geniusza muzyki rockowej.

Rush – R40 Live – CD/DVD/Blu-ray

To kanadyjskie trio to chyba ostatni tak wielki, legendarny nadal istniejący zespół, którego nie było jeszcze w Polsce. Ostatnio w mediach pojawiły się informacje dotyczące perkusisty Rush, który miał stwierdzić, że nie daje już rady pracować na tak wysokich obrotach i czas przejść na emeryturę. Okazało się, że Neil Peart, owszem, jest zmęczony, ale nie czas jeszcze na odpoczynek. Potwierdził to Geddy Lee, wokalistka i basista, który z kolei stwierdził, że słowa kolegi ktoś wyjął z kontekstu i powstało nieporozumienie.

rush

Rush na pewno nie kończy działalności koncertowej i być może nagra kolejną studyjną płytę. Pewne jest natomiast, że w długie kilkumiesięczne trasy zespół nie zamierza jeździć. To stwarza szansę na koncert w Polsce. Może w Dolinie Charlotty? Na Festiwalu Legend Rocka?

Rush już nic nie musi. To zespół, który osiągnął wszystko. Może natomiast zagrać gdzie chce, nie dla dużych pieniędzy, a dla przyjemności, choćby dla kilkunastu tysięcy osób w urokliwym amfiteatrze w Strzelinku, obok Słupska. W oczekiwaniu na ewentualny koncert nad Wisłą warto sięgnąć po najnowsze wydawnictwo, które zespół zarejestrował w domu, w Toronto. To prawie 200 minut doskonałej, zaprezentowanej na najwyższym poziomie muzyki. Dla fanów rzecz obowiązkowa!

Organizm – Plaża Babel – CD/LP

Trzecia płyta zespołu Organizm przynosi pewne zmiany. Drobne, choć bardzo wyczuwalne. Zespół poszedł z duchem czasu i do swoich surowych gitar dołożył subtelną elektronikę. Na szczególną uwagę tradycyjnie zasługują teksty Andrzeja Dąbrowskiego, wokalisty i basisty.

organizm plaza babel

Są to słowa, w których wielu z nas może odnaleźć siebie. Lirycznie to płyta o ludzkich dylematach, o braku i potrzebie miłości, o odrzuceniu. Liryka na najwyższym poziomie. Co niestety – na polskiej scenie – należy raczej do rzadkości. Polecam szczególnie tym, dla których piosenka to nie tylko zgrabna melodia ale i solidny, mocny, wartościowy, czasem bolesny przekaz.

Riverside – Love, fear and the time machine – CD/LP

Riverside to nasza duma! Nie ma w tym żadnej przesady. To zespół, który regularnie koncertuje za granicą, tam odnosi sukcesy, tam ma swoją publiczność. Dziś Riverside to najlepszy, znany mi, polski muzyczny towar eksportowy. My, tu nas Wisłą, także kochamy tę muzykę, czego dowodem jest frekwencja podczas koncertów. Chętnych zazwyczaj jest więcej niż biletów. I to ciekawe, bo wydaje się, że premierowy album Riverside otworzył zespołowi nowy rozdział tej historii.

Riverside-Love-Fear-And-The-Time-Machine

„Love, fear and the time machine” zainteresowali się nowi fani, wcześniej nie słuchający lub nie znający tej muzyki. I to mnie nie dziwi! Nowy album zachwyca od pierwszych dźwięków, a ekscytacja kończy się dopiero po ostatniej kompozycji. Mało tego! Gdy album się kończy, mamy niedosyt, chcemy jeszcze więcej i więcej. Szósty krążek Riverside to materiał pełen tajemniczości, genialnych melodii, świetnych piosenek. Album polecam nie tylko tym, którzy kochają rocka progresywnego. To materiał dla każdego. Dosłownie.

Editors – In dream – CD/LP

To była bardzo oczekiwana płyta. Editors znów zaskoczyli. Poniekąd. Nowy album oczywiście, jak zwykle, odwołuje się to bogatej tradycji muzyki lat 80. Tym razem jednak uzupełnieniem gitar są brzmienia synth popowe, a nie, jak na początku ich działalności, zimno falowe.

editors-in-dream-album

Tej ewolucji można było się spodziewać, bo Editors od dawna poszukiwali, próbowali wchodzić w rejony dotąd nieznane w ich twórczości. I to bardzo ciekawe, ponieważ czyni to twórczość Brytyjczyków jeszcze bardziej przebojową. Co istotne, niski, mocny głos wokalisty Toma Smitha idealnie kontrastuje z synth popową stylistyką.

Przemek Dyakowski & Take It Easy – Swing – CD

Płyta szczególnie bliska mojemu sercu. Krążek został nagrany w Studiu Koncertowym Radia Gdańsk im. Janusza Hajduna z okazji 80. urodzin Przemka Dyakowskiego. Na scenie obok Jubilata pojawiła się grupa Take It Easy. W nagraniu tej koncertowej płyty udział wzięła także dama polskiej piosenki Hanna Banaszak, której wokalizy słyszymy w utworze „Oblivion”.

dyakowski-Take-it-Easy-IV

„Swing” to autorskie kompozycje członków zespołu, Lidera, a także Wojciecha Staroniewicza, Janusza Mackiewicza czy wokalistki Joanny Knitter, która dodatkowo specjalnie na tę płytę napisała teksty. „Swing” to muzyka przyjaciół, zagrana przez i dla przyjaciół. To się czuje.

07 zgłoś się – oryginalna muzyka z serialu – CD

Niezależne wydawnictwo GAD z Sosnowca co jakiś czas robi słuchaczom wyjątkowe niespodzianki. Michał Wilczyński i jego label na kompaktach lub płytach winylowych przypominają perełki znanej przed laty w Polsce muzyki. Ten niedawno wydany krążek powinien trafić do każdego wielbiciela przygód dzielnego i charyzmatycznego porucznika Borewicza.

07 zglos sie-wpcf 571x566

Każdy z nas te melodie już zna z serialu. Teraz mamy je wszystkie na jednej płycie, specjalnie przegrane z oryginalnych taśm. Przyznaję, że trochę nieswojo się czuję słysząc je w oderwaniu od dialogów poruczników: Borewicza, Zubka, Jaszczuka czy majora Wołczyka… Ale to tylko pierwsze wrażenie… Potem muzyka pięknie płynie.

Polecam tę ścieżkę dźwiękową nie tylko maniakom serialu. To świetna okazja do zapoznania się z rodzimym funkiem lat 70., którego kompozytorem w tym wypadku był Włodzimierz Korcz. A skarbnica to przepastna.

Sonda – muzyka z programu telewizyjnego. Część 1 i 2 – CD

Ponownie wydawnictwo GAD, ponownie muzyczne perełki. To zbiór utworów, które przez lata pojawiały się w kultowym popularnonaukowym programie „Sonda”. Te dwa albumy wypełnia muzyka elektroniczna, niezwykle popularna w latach 70. i 80.

sonda-wpcf 571x571

Z jednej strony to wydawnictwo edukacyjne dla tych, którzy nie pamiętają tamtych czasów. Z drugiej zaś słuchacze nieco starsi mają szansę na wyjątkową, niespotykaną podróż sentymentalną.

Marek Grechuta i Anawa – Korowód – reedycja LP

To gratka dla fanów analogowego brzmienia. Niedawno do sklepów trafiła winylowa reedycja drugiej płyty Marka Grechuty i zespołu Anawa. Na krążku, obok kultowego utworu tytułowego, znajdziemy wielkie przeboje Grechuty m.in. „Dni, których nie znamy” czy „Ocalić od zapomnienia”.

korowod

Płyta została pięknie wydana, a do każdego egzemplarza otrzymamy reprodukcję oryginalnego, kolekcjonerskiego plakatu z pierwszego wydania.

Guy Gurvey – Courting the Squall – CD

Jestem oddanym i dożywotnim fanem zespołu Elbow, macierzystej grupy Guy’a Gurvey’a. Ale mimo to zdziwiłem się nieco, gdy dowiedziałem się, że wokalista jednego z moich ulubionych zespołów wydaje solową płytę. Dotarło to do mnie dość późno bo… gdy krążek już trafił do sklepów.

courting the squall

Z tym większą radością od razu posłuchałem tego materiału. Jest nieco inny niż to, co proponuje Elbow, odnoszę wrażenie, że muzycznie bardziej oszczędny. I dobrze, bo po co od swoim nazwiskiem nagrywać to samo. Tym, co zachwyca jak zwykle jest piękna, wręcz hipnotyczna barwa głosu wokalisty. Jak ja mu tego zazdroszczę!

Hania Rani i Dobrawa Czocher – Biała flaga – CD/LP

Znów album bardzo mi bliski. Osobisty. Po pierwsze dlatego, że to płyta z kompozycjami Grzegorza Ciechowskiego, jednego z moich ulubionych wykonawców. Po drugie dlatego, że Hania i Dobrawa są związane z Radiem Gdańsk i moimi programami niemalże od początku swojej „Ciechowskiej przygody”. Niemalże. Gdy zobaczyłem te młode artystki w Tczewie, podczas koncertu pamięci lidera Republiki, od razu mi się spodobały.

biala-flaga-b-iext30117625

Interpretacje utworów Ciechowskiego na fortepian i wiolonczelę zachwyciły mnie do tego stopnia, że już cztery miesiące później Hania i Dobrawa zagrały pełen koncert w Studiu im. Janusza Hajduna, przygotowując kolejne 5 kompozycji, czyli w sumie zagrały 8. Audycja – jak przyznają same artystki – poniekąd pozwoliła im uwierzyć w ten projekt.

Takich pozytywnych reakcji słuchaczy – nawet jako optymista – nie spodziewałem się. A były łzy wzruszenia, euforia i zachwyt. Wszyscy pytali o płytę. A ta pojawiła się po prawie trzech latach od tamtego pamiętnego, grudniowego koncertu. Pozycja obowiązkowa dla fanów wielkiego tczewianina.

Lipali – Fasady – CD

Ten nowy, świeżutki album Lipali może zaskoczyć. Mnie zaskoczył, ale tylko trochę. Czemu? Już z rozmów z muzykami, gdy pracowali nad nowym materiałem, dowiedziałem się, że premierowy materiał będzie lżejszy od tego, który znamy.

LIPALI FASADY cover

I o ile przyjmiemy, że Lipali to delikatniejsze oblicze lidera – Tomasza „Lipy” Lipnickiego, delikatniejsze w kontekście aktywności Illusion, to i tak są tu elementy, których niektórzy raczej nie spodziewali. To najbardziej przebojowa płyta Lipali w historii. Gitarowa, melodyjna momentami melancholijna i refleksyjna. I to kolejny album, który pokazuje, że Lipa to jeden z najwybitniejszych tekściarzy polskiej muzyki rockowej. Taka liryka to rzadkość na polskiej scenie.

Spoiwo – Salute solitude – CD

Bardzo udany debiut. Zespół pracował nad tym materiałem wiele lat. I to wyszło na dobre, ponieważ nie ma tu żadnej przypadkowości, każdy dźwięk jest potrzebny, ważny dla całości kompozycji. Muzyka bardzo ilustracyjna, niemalże filmowa, kojąca. I bardzo uniwersalna, gdyż nie ma słów a to stwarza nam pole do różnych, nierzadko zaskakujących interpretacji.

spoiwo

Tomek Lipiński – To czego pragniesz – CD

Powrót po wielu latach Tomka Lipińskiego. Aż żal, że tak długo musieliśmy czekać na jego nową płytę. Ale opłacało się. „To, czego pragniesz” to zbiór bardzo charakterystycznych dla Tomka piosenek. Jest dużo o miłości, trochę o polityce. Na pewno uwagę przykuwa brzmienie, bardzo podobne do tego z lat 90., z czasów największych radiowych przebojów artysty. Warto posłuchać, Tomek i jego zespół w najwyższej formie.

tomek lipinski

Variete – PPA Wrocław 2015 – CD

Vairete to jeden z czołowych zespół polskiej zimnej fali lat 80. Twórczość grupy zawsze charakteryzowały znakomite, poetyckie teksty lidera Grzegorza Kaźmierczaka. I to jest coś, co przez lata się nie zmieniło. Słowa nadal zachwycają, zmuszają do refleksji. Inna jest muzyka, w której gitary brzmią subtelnie, w której mnóstwo wyszukanej elektroniki.

variete

Wydawnictwo Variete to album zarejestrowany podczas Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. To istotne, bo zespołowi udało się uchwycić klimat żywego grania. Często, kiedy słucham tej płyty, zamykam oczy, to czuję, że siedzę na widowni wraz z tymi, którzy naprawdę tam byli. Tego i Państwu życzę.

Kamil Wicik/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj