Pierwsze pielęgniarki z Pomorza już mogą wypisywać recepty. „To krok w kierunku autonomii naszego środowiska”

Czternaście pielęgniarek i jedna położna z województwa pomorskiego ukończyły pierwszy kurs na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym, dzięki któremu będą mogły zapisywać niektóre leki leki i preparaty oraz zlecać badania diagnostyczne.
Nowe uprawnienia to więcej kompetencji dla pielęgniarek, ale także ogromne udogodnienie dla pacjentów. Pielęgniarki podkreślają, że teraz same, lub – w razie wątpliwości – po konsultacji z lekarzem, będą mogły nie tylko wypisywać receptę w ramach kontynuacji leczenia, ale także zaordynować np. nowy antybiotyk, witaminy lub leki, które działają miejscowo. Dzięki temu zmniejszą się kolejki do lekarzy.

MISJA DLA PACJENTA

– Pierwszy krok został zrobiony i nasza grupa pokazuje innym pielęgniarkom, że nie należy się bać nowych wyzwań i kompetencji. Na swoją pracę trzeba patrzeć przez pryzmat misji dla pacjenta. Najważniejsze, że na liście preparatów leczniczych znalazł się antybiotyk. To szczególnie ważne w przypadku, gdy ze względów ekonomicznych pacjent nie może dojechać do lekarza, a lekarz nie może przyjechać na wizytę domową – wyjaśnia Beata Ostrzycka, krajowy konsultant w dziedzinie pielęgniarstwa rodzinnego.

KROK DO AUTONOMII ŚRODOWISKA PIELĘGNIARSKIEGO

W Stanach Zjednoczonych pielęgniarki samodzielnie ordynują leki już od przeszło pięćdziesięciu lat. Doktor Aleksandra Gaworska-Krzemińska, kierownik Katedry Pielęgniarstwa na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym, podkreśla, że nowe uprawnienia daje dużą autonomię. – Jeśli chodzi o Polskę, to powiedziałabym, że jest to pierwszy, milowy krok do rzeczywistej autonomii dla środowiska pielęgniarskiego, ponieważ do tej pory większość elementów dotyczących stosowania działań terapeutycznych były przede wszystkim przypisane lekarzom.

Pielęgniarki, które otrzymały certyfikat zgłoszą się teraz do Narodowego Funduszu Zdrowia, gdzie otrzymają unikalne numery identyfikujące. W planie są już kolejne kursy dla pielęgniarek. Zgodnie z założeniami do końca 2018 roku w całym kraju przeszkolonych ma być dziesięć tysięcy pielęgniarek i przez kolejne dwa lata – również dziesięć tysięcy.

Ewelina Potocka/mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj