Nowy wymiar zwiedzania Muzeum Stutthof. Dzięki aplikacji będzie można cofnąć się w czasie

Nowy wymiar zwiedzania Muzeum Stutthof. Tereny dawnego obozu koncentracyjnego odkryją przez gośćmi nieznane dotąd sekrety dzięki aplikacji napisanej przez studenta Politechniki Gdańskiej. Program „Stutthof. Nowy WymiAR” ma już za sobą oficjalną premierę.
Zainstalowana na specjalnym tablecie aplikacja trafi w ręce każdego zwiedzającego i pokaże eksponaty związane z obozem, które nie mogą być zaprezentowane „na żywo”.

DOKŁADNIEJSZE ZWIEDZANIE MUZEUM

– Głównym założeniem tego programu było pokazanie materiałów normalnie niedostępnych dla zwiedzającego, ponieważ warunki muzeum nie pozwalają na ich prezentację. Aplikacja takie możliwości daje – mówi przyszły magister informatyki Przemysław Kubicki, autor programu. Nadzór nad jego powstaniem sprawował dr inż. Mariusz Szwoch z Wydziału ETI Politechniki Gdańskiej.

WSPOMNIENIA WIĘŹNIA OBOZU

Aplikacja śledzi za pomocą nadajnika GPS trasę, jaką przebywa osoba zwiedzająca muzeum. Po dotarciu w kolejny z 23 punktów trasy pojawia się między innymi możliwość obejrzenia zdjęć przedmiotów związanych z danym miejscem, których nie można było umieścić jako część wystawy stałej. Dodatkowo przy każdym przystanku można posłuchać i obejrzeć wspomnienia jednego z więźniów, którzy przeżyli osadzenie w Stutthof. – W ten sposób łączymy konkretne doświadczenia i emocje z konkretnymi miejscami na terenie muzeum. Pozwala to połączyć indywidualne, intymne przeżycie jakim było życie w obozie z tym, co widzi zwiedzający – wyjaśnia Piotr Chruścielski, opiekun projektu z ramienia muzeum w Sztutowie.

JEDYNA TAKA APLIKACJA W EUROPIE

Twórcy aplikacji zaznaczają, że tego typu programu nie stworzono jeszcze dla żadnego miejsca pamięci w Europie. Za jego bazę posłużyły wspomnienia urodzonego w 1917 roku Felicjana Łady, który przeżył osadzenie w obozie. Pan Felicjan obecnie mieszka w Gdyni, sam jest absolwentem Politechniki Gdańskiej, którą ukończył już po wojnie. Z aplikacji „Stuttfhof. Nowy wymiAR” będzie można korzystać już wiosną tego roku.

Maciej Bąk/mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj