Co na gdańskim lotnisku robiła taka wojskowa maszyna?

Niecodzienny gość na gdańskim lotnisku. MIG-29 wylądował w Gdańsku-Rębiechowie. Maszyna znalazła się tam w środę po południu. Po uzupełnieniu paliwa i przeglądzie technicznym wraca na wojskowe lotnisko w Malborku.

Samolot musiał lądować w Gdańsku, bo w tym czasie awaryjnie, na wojskowym lotnisku w Malborku lądował inny MIG- 29. Jak ustalił nieoficjalnie reporter Radia Gdańsk, pilot podczas szkoleniowego lotu zgłosił drobną usterkę techniczną.

NIKOMU NIC SIĘ NIE STAŁO

Wieża nakazała jednak natychmiastowe lądowanie zgodnie z procedurami. Pilotowi nic się nie stało, ale maszyna zajęła pas startowy. Drugi MIG nie mógł więc wylądować, dlatego przekierowano go na najbliższe zapasowe lotnisko w Gdańsku.

Tego typu maszyny hamują spadochronem, który wysuwa się z jej tylnej części. Do Gdańska musiała przyjechać więc ekipa techniczna. Musi przygotować MIG-a do powrotnego lotu do Królewa Malborskiego. Nietypowy gość w Gdańsku wywołał prawdziwą sensację. Od rana oblegane były górki spotterskie przy płocie lotniska.

Nie udało nam się ustalić, czy wcześniej tego typu maszyna lądowała na lotnisku w Gdańsku.

Grzegorz Armatowski/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj