Na co dzień ich brak nie sprawia problemów, jednak w momencie, gdy konieczna jest interwencja pogotowia ratunkowego czy straż pożarnej, to zaniedbanie może być tragiczne w skutkach. Tabliczki z numerami posesji – zadbać o nie powinien każdy właściciel.
Straż miejska rozpoczęła kontrolę posesji pod względem oznakowania. – Chodzi po prostu o to, by przypomnieć właścicielom nieruchomości, że ich obowiązkiem jest właściwe oznakowanie posesji – wyjaśnia Wojciech Siółkowski z gdańskiej straży miejskiej
MINUTY NA WAGĘ ŻYCIA
– To oznakowanie, które wydaje się mało istotne, gdy nic się złego nie dzieje, nabiera ogromnego znaczenia w momencie, gdy na miejsce muszą dotrzeć służby ratownicze. Błądząca karetka czy wóz strażacki dociera w efekcie o kilka minut później. Te minuty mogą być jednak na wagę… życia – dodaje strażak.
SPRAWDZANIE OZNAKOWANIA W GDAŃSKU
Strażnicy przez tydzień patrolować będą miasto i przypominać o obowiązku oznaczenia budynków. Akcja straży miejskiej tym razem odbywa się w Śródmieściu, na Suchaninie, Siedlcach, Biskupiej Górce, Wzgórzu Mickiewicza i w dzielnicy Aniołki.
Tylko w poniedziałek na 38 skontrolowanych w mieście ulic, w 20 przypadkach brakowało oznaczenia posesji. Strażnicy przeprowadzili 11 rozmów pouczających. Teraz właściciele mają tydzień na uzupełnienie oznaczenia.
Za brak oznaczenia grozi mandat od 20 do 250 złotych.