Wielka inwestycja, która zmieni wygląd Nabrzeża Beniowskiego i Skweru Kościuszki, będzie opóźniona. Budowa Nowej Mariny Gdynia miała rozpocząć się na przełomie stycznia i lutego. Teraz okazuje się, że budowa może ruszyć dopiero późną wiosną.
Powodów opóźniania jest kilka. Najpierw konieczna była zmiana planu zagospodarowania miejscowego, by podwyższyć budynki o niecałe półtora metra i zainstalować tam nieplanowane wcześniej instalacje. Plan zmieniono podczas sesji Rady Miasta pod koniec 2015 roku.
NEGOCJACJE TRWAJĄ
To jednak nie jedyny powód opóźnienia. Jak mówi Maciej Kurylczyk, prezes spółki Nowa Marina Gdynia, trwają negocjacje w sprawie finansowania inwestycji. – Złożenie takiego projektu i przekonanie banku wymaga odpowiednio dużo nakładów czasu i pracy. Negocjujemy z bankami, a także konsorcjami bankowymi kwestie finansowe. Zakładamy, że w drugim kwartale tego roku zakończymy ten proces – twierdzi.
Do połowy kwietnia firma powinna także uzyskać pozwolenie na budowę. W tym samym czasie, w trzyetapowym przetargu, powinien zostać również wyłoniony generalny wykonawca inwestycji. Budowa powinna ruszyć pod koniec drugiego kwartału tego roku.
MARINA ZYSKA NOWE OBLICZE
Nowa Marina Gdynia będzie nie tylko bazą dla ośrodków żeglarskich, ale znajdzie się tu również wielofunkcyjne centrum hotelowo-biurowe z infrastrukturą usługową. W nowej marinie będą więc biura służące do obsługi portu jachtowego, sale szkoleniowe oraz nowoczesne i wygodne zaplecze sanitarne.
Dla żeglarzy będzie przeznaczona część obiektu od strony portu jachtowego. Z drugiej strony, a więc od ul. Jana Pawła II, znajdzie się miejsce na sklepy, kawiarnie i restauracje. W planach jest również hotel z 200 pokojami
Ewelina Potocka/amo