Dzień liczby Pi na Pomorzu. „Każdy może znaleźć w niej osobiste znaczenie”

Stosunek obwodu koła do jego średnicy. Liczba π ma dziś swój dzień. Przez lata okazało się, że 3,14 to wcale nie koniec słynnej liczby.


Na początku matematycy rozwinęli jej długość do trzydziestu pięciu miejsc po przecinku. Teraz to ciąg cyfr liczący nawet dziesięć bilionów.

PI W SZKOŁACH

Nieskończoną liczbę π bliżej poznawali uczniowie szkoły w Kobylnicy koło Słupska.

– Chcemy dzieci zainteresować tą niezwykłą liczbą, w której każdy może znaleźć znaczenia dla siebie. Niektórzy widzą datę urodzin, numer buta czy rozmiar kołnierzyka. Ta liczba fascynowała uczonych przez wieki. Była natchnieniem wynalazców i poetów – mówi Dorota Ignaczak z Zespołu Szkół Samorządowych w Kobylnicy.

Uczniowie przygotowali wizualizację liczby π na dwieście pięćdziesiąt miejsc po przecinku. Każdy dostał dużą planszę z cyfrą, uczniowie rozstawieni na szkolnych korytarza utworzyli ciąg cyfr pokazujący liczbę 249 miejsc po przecinku.

NIEPRZYPADKOWA DATA

Dzień liczby Pi nie został wybrany przypadkowo. 14 marca to data, którą można zapisać jako π -3.14.

Jako symbol PI, ludolfinę zapisał jako pierwszy w 1706 roku William Jones, ale fascynowała naukowców przez tysiąclecie. Zajmowali się nią tacy uczeni starożytnego jak Babilonu, Egipcjanie, Archimedes czy Leibniz.

31 grudnia 2009 roku Fabrice Bellard ogłosił, że udało mu się obliczyć π z dokładnością do 2 700 miliardów cyfr. Obliczenia ze sprawdzeniem zajęły 131 dni, do obliczeń użyto komputera z procesorem Intel Core i7 i 6 GB RAM. Sam zapis binarny liczby zajmuje około 1,12 TerraB. W roku 2010 obliczono cyfrę będącą na 2 000 000 000 000 000 miejscu po przecinku w rozwinięciu dziesiętnym liczby pi i wynosi ona zero. Obliczenia trwały 23 dni na 1000 maszynach. W październiku 2011 roku Alexander J. Yee i Shigeru Kondo uzyskali dokładność około 10 bilionów miejsc po przecinku. Obliczenia zajęły 371 dni.

 

Przemysław Woś/amo

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj