Mieszkańcy na własny koszt wyremontowali tory kolejowe. PKP chce jednak zlikwidować połączenie

PKP chce zlikwidować linię kolejową, o którą dbają społecznicy. Na własny koszt mieszkańcy wyremontowali 20 kilometrów torów. Zdaniem kolejarzy linia 212 Korzybie-Lipusz jest zbędna, a PKP ponosi koszty opłacania podatków za torowisko.

Linia przebiega przez tereny powiatów słupskiego i bytowskiego. Od kilku lat opiekują się nią miłośnicy kolei.

OBRONA MIŁOŚNIKÓW KOLEI

Piotr Kawałek ze Słupskiej Powiatowej Kolei Drezynowej zapowiada, że nie pozwolą rozebrać torów.

– To jest tak jak, gdyby likwidować drogę, bo na razie jest w kiepskim stanie i jest mniej używana. To absurd. Kolej wygasiła ruch na tej trasie i dopuszczono, by torowisko zarosło. Wzięliśmy sprawy w swoje ręce. Wykarczowaliśmy krzaki, usunęliśmy chwasty i przewrócone drzewa, uzupełniamy torowisko, postawiliśmy znaki na przejazdach kolejowych, malujemy słupki i oznaczenia – wylicza Kawałek.

MNÓSTWO PRACY NA MARNE?

Członek Słupskiej Powiatowej Kolei Drezynowej zaznacza, że wraz z kolegami w remont torów włożyli bardzo dużo pracy. – Praktycznie w każdy weekend robimy coś, by poprawić stan tej linii kolejowej. I tak przez dwa lata. Mamy swoje drezyny, którymi wozimy turystów i okolicznych mieszkańców. Zresztą mieszkańcy z miejscowości wzdłuż tej linii bardzo nam pomagają i cieszą się, że nie rozkradli jej złomiarze. Sami deklarowali, że będą jej bronić. My chcemy za wszelką ceną utrzymać tę linię, bo kiedyś przyjdzie czas, że wrócą tu pociągi – dodaje Piotr Kawałek.

32 LINIE DO LIKWIDACJI

Od kilku lat stowarzyszenia drezynowe ze Słupska i Bytowa chcą, by linię 212 przejęły starostwa powiatowe. Wtedy będzie możliwe uruchomienie tej linii na przykład jako atrakcji turystycznej. – Teraz na wieść, że PKP chce ją zlikwidować, musimy mocniej zabiegać o przekazanie nam tej infrastruktury – mówi Kawałek.

Oprócz 48 kilometrów torów w kierunku Bytowa, PKP chce też rozebrania na Pomorzu linii kolejowych pomiędzy Gdańskiem Osową a Matarnią, a także Możeszczynem i Gniewem. W sumie w całym kraju kolejarze chcą zlikwidować 32 linie.

To nie pierwszy tego typu przypadek na Pomorzu. W ubiegłym roku PKP PLK rozebrały najstarszą w Słupsku bocznicę kolejową z 1894 roku. To fragment dawnej linii kolejowej ze Słupska do Dębnicy Kaszubskiej.

Przemysław Woś/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj