Miłośnicy starej szkoły motoryzacji oficjalnie rozpoczęli sezon. Przed Stadionem Energa Gdańsk trwa „Trójmiasto, Klasycznie”, coroczna impreza inaugurująca samochodową wiosnę. Pokaźnych rozmiarów parking szczelnie wypełnił się wiekowymi autami z różnych zakątków świata.
– To Triumph Spitfire, seria druga, 1967 rok produkcji. Typowa angielska, prosta konstrukcja. Wygląda zabawnie głównie z uwagi na swój niewielki rozmiar. Zdecydowałem się wyciągnąć akurat to auto na dzisiejszą inaugurację, ostatnio na koniec sezonu przyjechałem cadillakiem – opowiada Szpadel, kolekcjoner starych pojazdów.
WERSJA KARETKOWA
– Całą ekipą przyjechaliśmy dziś Volkswagenem T3, rocznik 82, wersja autobusowa z dwoma rzędami siedzeń i dziewięcioma miejscami. Takie auta pełniły kiedyś mnóstwo funkcji, na przykład były wersje karetkowe. Mam je od roku i nie zepsuło się w nim nic, bo kiedyś tworzono po prostu bardzo porządne samochody! – chwali swojego podopiecznego Jarosław Hłasko.
NA STUDNIÓWKĘ WARSZAWĄ
– To, czym przyjechałem, to nie jest typowa Warszawa tylko Multi-Warszawa. Pod takim hasłem zbieram pieniądze na projekt udoskonalania mojego pojazdu. Ma już 47 lat i służy naszej rodzinie od ponad dwóch dekad. Pamiętam, że nawet wiozłem nią swoją partnerkę na studniówkę. Oczywiście musiałem użyć korby, żeby auto odpaliło na skrzyżowaniu – mówi Jan Raczkowski.
Wjazd na imprezę „Trójmiasto, Klasycznie” mają wszystkie auta wyprodukowane do 1989 roku.
Maciej Bąk/amo