Sala sopockiej Zatoki Sztuki była pełna. Na spotkanie z Krzysztofem Stelmaszykiem przyszły tłumy wielbicielek i wielbicieli aktora. Kapitan Wons ze „Złotopolskich” zdradził, jakich scenariuszy nie lubi i w jakich filmach nigdy by nie zagrał. Opowiedział też, dlaczego pomaga choremu na porażenie mózgowe Marcinowi z Sopotu.
CHORUJĄ WSZYSCY
– Wiele osób choruje, nie tylko ci sławni i bogaci. Chorują ludzie, o których nawet nie mamy pojęcia, że są i walczą o każdy dzień, o każdą złotówkę. Jeśli wiem, że takie spotkanie może komuś – w tym wypadku Marcinowi – pomóc, zawsze przyjadę i spotkam się – mówił Stelmaszyk.
Aktor odwiedził chłopca razem z organizatorem akcji Serca Gwiazd, Przemkiem Szalińskim.
ARTYŚCI POMAGAJĄ CHĘTNIE
– Powoli udaje nam się kupić potrzebne do rehabilitacji chłopca sprzęty – mówił Przemek. – Mamy już specjalną matę do kąpieli, prywatny sponsor kupił łóżko, teraz wózek, drzwi i laptop dla Marcina. Licytujemy też obiady z gwiazdami. Ostatni, z Krzysztofem Skibą, został wystawiony na aukcji i sprzedany za 500 złotych. Artyści chętnie odpowiadają na moje prośby o pomoc i spotkanie. Daniel Olbrychski, Halina Frąckowiak, Grażyna Wolszczak, Andrzej Seweryn to nazwiska osób, które w ostatnim czasie zawitały do Sopotu – wymienia Szaliński.
W Zatoce Sztuki były też wspólne zdjęcia z aktorem, anegdoty, autografy i doskonała atmosfera.