Komisja MAIB właśnie opublikowała raport, w którym przedstawia prawdopodobne przyczyny zatonięcia statku Cemfjord w 2015 roku. W katastrofie cementowca zginęło siedmiu Polaków i jeden Filipińczyk. Cztery osoby pochodziły z Trójmiasta. Szkocka Komisja ds. Katastrof Morskich, czyli MAIB, wskazuje w raporcie, że do tragedii mogło dojść na skutek decyzji kapitana, który działał pod presją.
ZŁA DECYZJA KAPITANA
Według ekspertów, kapitan zdecydował się na przepłynięcie przez cieśninę Pentland Firth mimo bardzo złych warunków pogodowych. Taką decyzję najprawdopodobniej podjął przez zobowiązania finansowe i czasowe. „Do tragedii doszło między innymi przez determinację kapitana do osiągnięcia z góry założonego celu”, czytamy w raporcie.
Wrak Cemfjorda przebadano sonarem. Fot MAIB
Komisja w raporcie zaznacza, że silny wiatr i przeciwstawny prąd wodny były do przewidzenia – to często spotykane zjawiska w rejonie cieśniny. Według ekspertów, kapitan powinien wziąć to pod uwagę i zrezygnować z pokonania Pentland Firth.
UWIĘZIONA ZAŁOGA
W raporcie zaznaczono, że do wybrzeża nie dotarła wiadomość o problemach na statku. „Załoga nie miała szans na połączenie się z jednostkami na lądzie lub opuszczenie pokładu. Stało się tak, ponieważ marynarze byli uwięzieni w przewróconym kadłubie”, informuje MAIB.
Eksperci uważają również, że statek nie był w najlepszej kondycji. Nie w pełni działał system zwodzenia szalupy oraz pompa zęzowa znajdująca się pod ładunkiem.
SIEDMIU POLAKÓW
W katastrofie Cemfjord zginęło 8 osób, w tym siedmiu Polaków. Czterech z nich było mieszkańcami Trójmiasta. Do tragedii doszło podczas rejsu z duńskiego Aalborga do Runcorn w Wielkiej Brytanii. Ciał załogi nie odnaleziono. Cemfjord transportował 2 tysiące ton cementu.
BBC/mili