Samorządowcy nie zaproszeni na inaugurację budowy tarczy w Redzikowie. Biedroń: „Dziwnie nas traktują”

W opinii prezydenta Słupska trudno pomijać lokalne samorządy w tak ważnej dla regionu sprawie.

– Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało nas o uroczystości, ale bez zaproszenia – mówi Biedroń.

BEZ ZAPROSZEŃ DLA SAMORZĄDÓW

 

Jak zaznacza prezydent Słupska, z jego informacji wynika że nikt z przedstawicieli lokalnych samorządów nie dostał zaproszenia. – Rozmawiamy jak tę sprawę rozwiązać, bo traktują nas dziwnie. To chyba pokazuje podejście rządu do społeczeństwa. Trudno pomijać samorządowców, bo baza będzie miała na nasze lokalne środowisko największy wpływ.

Robert Biedroń wyjaśnia, że z budowy tarczy antyrakietowej w Redzikowie wyniknie więcej minusów niż plusów. – Wciąż czekamy na realną rozmowę z rządem. Chcemy dowiedzieć się co dalej, jakie będą rekompensaty i czy będą w ogóle. Spotykamy się między samorządowcami i rozmawiamy jak mamy się zachować w sytuacji, gdy otrzymujemy tylko informację w ostatniej chwili o spotkaniu w Redzikowie. To jest sytuacja dziwna i niezrozumiała dla nas, ale chyba pokazuje podejście do nas, jak jesteśmy traktowani – tłumaczy.

ZNAMIENICI GOŚCIE Z CAŁEGO ŚWIATA

Wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę amerykańskiej bazy pod Słupskiem odbędzie się w najbliższy piątek. Mają być przedstawiciele amerykańskiej administracji oraz minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. MON rozesłał już zaproszenia na akredytacje dla dziennikarzy, ale zaznaczył, że ze względu na duże zainteresowanie nie dla wszystkich może wystarczyć wejściówek. – Z tego co wiem, lista zaproszonych gości jest długa i tajna. Są na niej notable nie tylko z Polski – dodaje Biedroń.

Przemysław Woś/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj