Prezes spółdzielni mieszkaniowej nie chce ujawnić, ile zarabiają członkowie zarządu. Sprawą zajęła się policja

Policja chce ukarania prezesa spółdzielni mieszkaniowej Czyn w Słupsku. Jeden z mieszkańców zwrócił się do Iwony Fałkowskiej z prośbą o ujawnienie zarobków członków zarządów. Prezes się nie zgodziła. Mężczyzna powołując się na ustawę o spółdzielczości oraz dostępie do informacji publicznej złożył wniosek o ujawnienie wynagrodzeń osób kierujących spółdzielnią Czyn. Upublicznienia danych odmówiono, więc mężczyzna zawiadomił policję.

– Zbadaliśmy sprawę, przesłuchaliśmy osoby wskazane w zawiadomieniu. Naszym zdaniem doszło do złamania przepisów. Chodzi o nieudzielenie informacji  – mówi rzecznik policji w Słupsku komisarz Robert Czerwiński.

„NIEPRAWIDŁOWY WNIOSEK”

Prezes Iwona Falkowska nie chce sprawy komentować. W jej opinii nie mogła ujawnić zarobków członków zarządu spółdzielni, bo wniosek mieszkańca został złożony nieprawidłowo. – Na tak zadane pytanie nie mogłam udzielić odpowiedzi – mówi prezes.

Wniosek o ukaranie pani prezes trafił do Sądu Rejonowego w Słupsku. Za naruszenie ustawy o dostępie do informacji publicznej grozi do roku więzienia lub grzywna.

Przemysław Woś/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj