Sprawa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza wraca do sądu. Prokuratura: Na polecenie Zbigniewa Ziobry

Prokuratura na polecenie Zbigniewa Ziobry złożyła apelację od postanowienia sądu o warunkowym umorzeniu sprawy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Chodzi decyzję z marca tego roku i oświadczenia majątkowe prezydenta Gdańska zawierające niepełne dane. Skargę na decyzję sądu złożyli śledczy, którzy wcześniej wnioskowali o warunkowe umorzenie. Takie polecenie wydał sam Prokurator Generalny – Zbigniew Ziobro.

APELACJA PROKURATURY

Prokurator Hanna Grzeszczyk z Wielkopolskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Poznaniu wyjaśnia naszemu reporterowi, że apelację wniesiono od całości orzeczenia gdańskiego sądu rejonowego. – Zgodnie z poleceniem zawarto argumenty związane z niewłaściwą oceną stopnia winy oskarżonego i stopnia społecznej szkodliwości czynu – mówi.

Apelacja do Sądu Okręgowego w Gdańsku została wysłana we wtorek 24 maja. Dwa miesiące wcześniej Sąd Rejonowy w Gdańsku warunkowo umorzył postępowanie wobec Adamowicza. Stwierdził m.in. że prezydent swoim działaniem nie wyrządził nikomu szkody. Wcześniej nie był karany i nie działał z zamiarem ukrycia swojego majątku. Chodziło o złożenie pięciu oświadczeń majątkowych zawierających niepełne dane dotyczące posiadanych mieszkań i oszczędności.

„TA SYTUACJA ZAKRAWA O ABSURD”

Naszemu reporterowi nie udało się skontaktować z prezydentem Gdańska. Jego rzecznik Antoni Pawlak w krótkim oświadczeniu napisał, że „sytuacja, w której prokuratura odwołuje się od wyroku, którego sama się domagała, zakrawa o absurd. Mówiąc najdelikatniej”.

PROKURATURA BYŁA ZA UMORZENIEM, CBA PRZECIW

Poznańska prokuratura w marcu postanowiła umorzyć wątki rzekomej korupcji przy zakupie trzech mieszkań przez Pawła Adamowicza. W śledztwie nie udało się dowieść, że nieruchomości zostały kupione po cenie niższej niż rynkowa. Od tej decyzji odwołało się Centralne Biuro Antykorupcyjne, jednak sąd w Gdańsku stwierdził, że prokuratura miała pełne prawo do umorzenia tych wątków. – Podstawą umorzenia było stwierdzenie braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia tych przestępstw – tłumaczyła Magdalena Feist z Prokuratury Regionalnej w Poznaniu.

W kwietniu obrońca prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza zapewniał, że sprawa została definitywnie zamknięta. – Cieszę się jako prawnik. Ta decyzja pokazuje, że prokurator ma znacznie większe uprawnienia niż organy pomocnicze, które mają prawo prowadzić czy to postępowanie przygotowawcze w całości, czy też określone czynności tego postępowania – mówił mecenas Jerzy Glanc.

Grzegorz Armatowski/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj