Z Szanghaju i Pekinu do Gdańska? To możliwe już za kilka miesięcy

Niewykluczone, że już za kilka miesięcy na gdańskim lotnisku lądować będą czarterowe samoloty z Chin. W najbliższym czasie Gdańsk i województwo pomorskie mają szansę zaistnieć na mapie turystycznej chińskich wycieczek. Pomorscy samorządowcy właśnie wrócili z targów turystycznych w Szanghaju, gdzie stanowisko województwa pomorskiego cieszyło się ogromnym zainteresowaniem.

PRZYSTANEK DLA CHIŃSKICH TUYSTÓW

Jest pomysł, by województwo pomorskie stało się jednym z przystanków na mapie Europy, który będą odwiedzać chińscy turyści. Ułożenie takiego produktu turystycznego to kwestia kilku miesięcy.

– To działa na podobnej zasadzie, jak podróże statkami pasażerskimi – podczas wycieczki turyści odwiedzają wiele miejsc. W tym przypadku jednak lataliby między destynacjami – mówi Tomasz Kloskowski, prezes gdańskiego portu lotniczego. – Nie widzę problemu w tym, by w Gdańsku lądowały samoloty, które przylecą prosto z Chin i by Pomorze było pierwszym przystankiem takiej wycieczki. Z perspektywy lotniska jesteśmy przygotowani do obsługi samolotów czarterowych z Chin. Mogą u nas lądować nawet największe maszyny – dodaje.

DUŻA ODWIEDZALNOŚĆ REGIONU

– Ten kraj rokuje dosyć dużą odwiedzalność naszego województwa – mówi Marta Chełkowska z Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku. – Od kliku lat organizujemy różnego rodzaju działania – od Forum Polsko-Chińskiego po wizyty studyjne dziennikarzy i tour operatorów. Pokazujemy im Malbork, mówimy im o Słowińskim Parku Narodowym i ruchomych wydmach, ale też o Borach Tucholskich. Ogromne znaczenie ma też bursztyn, który w Chinach uważany jest za kamień szczęścia. Chińczycy są bardzo zainteresowani naszym regionem.

W dłuższej perspektywie czasowej w Gdańsku lądować mogą także samoloty rejsowe z chińskich metropolii. – Pracujemy nad tym – dodaje Tomasz Kloskowski.

Ewelina Potocka/amo

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj